Orkan i Gwardia ukarane walkowerami
LEGNICA. Pierwsza kolejka sezonu 2024/2025 w Klasie A przyniosła sporo emocji. Również tych negatywnych, ponieważ w dwóch meczach o ostatecznych losach rywalizacji decydować musiał regulamin. Tak stało się w przypadku Orkana Szczedrzykowice i Gwardii Białołęka, które straciły zdobyte punkty… – Niestety pod tym względem zasady są nieubłagane. Oba kluby wbrew regulaminowi wystawiły zawodników, którzy w meczu zagrać nie powinni. Oczywistym jest, że nie zrobiły tego umyślnie, tylko przez niedopatrzenie – mówi Adam Michalik, dyrektor biura Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce Orkan Szczedrzykowice po meczu pełnym dramaturgii ostatecznie zremisował z Dębem Stowarzyszenie Siedliska 3:3. Podopieczni Adama Łazarza bramkę, która odebrała im komplet punktów stracili dopiero w 95. minucie. Jak się jednak okazuje, nawet gdyby na boisku wygrali ten mecz to ostatecznie zostałby on zweryfikowany jako walkower. Wszystko przez to, że Paweł Rosa (strzelec jednej z bramek dla Orkana) w ostatnim występie w poprzednim sezonie otrzymał czwartą żółtą kartkę, co oznacza, że albo powinien pauzować albo klub zgodnie z regulaminem mógł „wykupić” karę.
Podobnie sytuacja ma się w przypadku występującej w pierwszej grupie Klasy A Gwardii Białołęka. Drużyna z powiatu głogowskiego pokonała Zamet Przemków 3:2, jednak dziś okazało się, że punktów za to spotkanie dopisać sobie nie może. Wszystko z powodu występu Bartosza Makowskiego, który w poprzednim sezonie ujrzał czwartą żółtą kartkę w rezerwach klubu… a to w momencie likwidacji drugiego zespołu oznacza, że karę odcierpieć musiał w „jedynce”. Tak się jednak nie stało i Gwardia postanowiła wpuścić go na boisko. Jak się okazało, pechowo bo spowodowało to porażkę walkowerem.
W pierwszej kolejce Klasy A więcej wpadek nie mieliśmy, jednak przed nami jeszcze start soli piłki czyli naszej lokalnej Bundesligi. Oby w tym przypadku działacze lepiej znali regulaminy panujące na Dolnym Śląsku od lat…