LUBIN. Legia udanie zaczęła sezon 2024/2025 i walkę o najważniejszy cel, czyli mistrzostwo Polski. Warszawiacy wygrali u siebie 2:0 z Zagłębiem Lubin (1. kolejka Ekstraklasy). Był to dziewiąta porażka z rzędu Zagłębia w starciu z Legią.. Bramki, w końcówce rywalizacji, zdobyli Rafał Augustyniak i Luquinhas. Miedziowi przez prawie całą drugą połowę grali w osłabieniu, po czerwonej kartce( słusznej) dla Michała Nalepy. Niestety Nalepa wyrasta na "lidera" w taktyce osłabiania zespołu w trakcie meczu...
Plusy meczu to naprawdę dobry mecz Tomasza PIEŃKO, który kilka razy ośmieszył asów warszawskiej defensywny. Kolejny plus to postawa Jasmina BURICA w bramce. Po najzwyklejszej w świecie ucieczką Greka za większą kasą w Turcji, w bramce musiał stanąć Burić. Meczu nie uratował ale kilkoma znakomitymi interwencjami uratował Miedziowych przed blamażem wynikowym. Trzeci plus dla Igora ORLIKOWSKIEGO, który zadebiutował w ekstraklasie pokazując, że wychowankowie Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie potrafią grać sensownie w piłkę.
Minusy ? Mocno przeciętny Wdowiak i Mata . O Nalepie i jego faulach szkoda gadać. Remis był w zasięgu ale upór Legii dał efekty. Miedziowi maja szansę rehabilitacji w 2.kolejce z Pogonią w Lubinie .