Pat w Sejmiku Dolnośląskim. Czy dojdzie do zmiany rządzącej koalicji?
REGION. Od kilku trwa samorządowy pat w Sejmiku Dolnego Śląska. Sesji Sejmiku radni Koalicji Obywatelskiej i Nowa PL zagłosowali przeciwko zmianom z budżecie województwa, które miały zagwarantować środki na realizację wielu zadań, w tym działań na rzecz dzieci i młodzieży. Zagłosowali przeciwko udzieleniu absolutorium dla zarządu Województwa Dolnośląskiego i byli przeciw udzieleniu absolutorium z wykonania budżetu za 2022 rok. Polityka wzięła górę nad rozsądkiem. Na Dolnym Śląsku zdarzają się takie przypadki a "klasyką" jest gmina Zagrodno. Na szczęście tamtejsza wójt na przekór rozpolitykowanym radnym robi swoje ściąga do gminy rekordowe środki na inwestycje i... słucha mieszkańców a nie bawi się w politykierstwo tzw. opozycji...
Czy tak samo będzie na Dolnym Śląsku?
- Rok temu daliśmy kredyt zaufania, dzisiaj dajemy czerwoną kartkę - mówiła Magdalena Piasecka, przewodnicząca sejmikowej Nowej PL, która jest dyrektorem w Regionalnym Centrum Sportu w Lubinie, spółce od 10 lat funkcjonującej w mateczniku Bezpartyjnych Samorządowców i ich lidera Roberta Raczyńskiego( inny radny wojewódzki z tzw. opozycji znalazł fuchę w Radzie nadzorczej inne lubińskiej spółki-przyp. red.) , I dodaje: – To nie jest tak, że zmiany w budżecie nie zostaną za chwilę zaakceptowane...
- Radni opozycji uderzyli w bieżące funkcjonowanie Samorządu Województwa poprzez zablokowanie technicznych zmian, które miały zostać wprowadzone w budżecie na rok 2023. Do tej pory taka sytuacja w historii Sejmiku Województwa nie miała miejsca. Nie zdarzyło się wcześniej, żeby opozycja zachowała się w tak destrukcyjny sposób. Nie rozumiem, jak można będąc Radnym w taki sposób działać na szkodę mieszkańców Dolnego Śląska – mówi Marcin Krzyżanowski Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego.
- Jestem szczególnie rozczarowany postawą lekarza Jadwigi Szeląg i Anny Brok- radnych z naszego subregionu, w którym dzięki koalicji PiS-BS udało zrealizować się naprawdę wiele cennych projektów na terenie byłego województwa legnickiego. Trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy rewitalizacji linii kolejowej z Legnicy do Złotoryi oraz realizowane są prace przedprojektowe na realizację linii kolejowej łączącej Polkowice z Lubinem i Głogowem. Udało nam się pozyskać rekordowe środki na remonty w naszym legnickim szpitalu, wspieramy nasze samorządy, które realizują ważne dla naszych mieszkańców projekty. Niestety, radni Platformy Obywatelskiej (KO) i ich obecni-tymczasowi koalicjanci, podczas czwartkowej sesji zrobili wszystko co w ich mocy, aby przypodobać się swoim władzą partyjnym z Tuskiem na czele. Bez względu na interes Dolnoślązaków radni opozycji odebrali ogromne środki potrzebne szpitalowi, odebrali również pieniądze organizacjom pozarządowym, które miały pójść na szkolenia i warsztaty dla dzieci i młodzieży. Opozycja nie ma swojego programu i jest kompletnie nieodpowiedzialna, a swoimi upolitycznionymi działaniami pozbawiła środków m.in tych dzięki którym leczymy mieszkańców naszego województwa. Wierze, że mieszkańcy Dolnego Śląska odpowiednio ocenią te zachowanie opozycji podczas wyborów - powiedział Piotr Karwan, przewodniczący Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość.
Opozycja złożona z radnych pod przewodnictwem Marka Łapińskiej z KO oraz Magdaleny Piaseckiej z Nowa PL, głosami 18 radnych w 36-osobowym Sejmiku, głosowała za odebraniem środków na opiekę zdrowotną, projekty dla dzieci i młodzieży oraz wsparcie dla organizacji pozarządowych.
Zmiany, które nie zostały wprowadzone to:
1) Dokapitalizowanie Spółki Nowy Szpital Wojewódzki na spłatę kredytu zaciągniętego na budowę szpitala im. Marciniaka we Wrocławiu – 5,75 mln zł
Co ciekawe kredyt ten został zaciągnięty, gdy Marszałkiem Województwa Dolnośląskiego był Marek Łapiński, obecnie szef klubu Koalicji Obywatelskiej, który zagłosował przeciwko planowanym zmianom w budżecie. Oznacza to, że szpital nie będzie miał pieniędzy na spłatę kredytu i jego funkcjonowanie jest zagrożone.
2) Poprawa bazy sportowej z przeznaczeniem na dofinansowanie remontów obiektów sportowych dla organizacji pożytku publicznego - 1 mln zł
3) Szkolenie dzieci i młodzieży uzdolnionej sportowo - środki dla organizacji pożytku publicznego - 400 tys. zł
4) Realizacja programu Upright dotyczącego zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży i zapobiegania problemom psychicznym – 220 tyś. zł
5) Organizacja integracyjnego Dnia Dziecka przy Operze Wrocławskiej w dniu 1 czerwca - 30 tys. zł
6) Utrzymanie ciągłości działania Punktów Informacji o Funduszach Europejskich - 350 tys. zł
7) Realizacja programu szkolenia sportowego młodzieży w dyscyplinie saneczkarstwo lodowe - środki z Polskiego Związku Sportów Saneczkowych dla Zespołu Szkół w Karpaczu - 117 tys. zł
8) Środki dla Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych na realizację warsztatów ekologicznych dla dzieci (zapewniając pobyt, dojazd i wyżywienie) – 317 tyś. zł
- Przekraczanie właśnie tych granic, które wprowadzają destrukcje jest niedopuszczalne. Dlatego wzywamy do pewnego opamiętania. Oczekujemy szacunku do dobrej polityki rozumianej jako polityka w interesie dobra wspólnego, która nie narusza dóbr naszych wyborców. Do tej pory Radni Województwa tego właśnie się trzymali, a teraz zostało to złamane – mówi Andrzej Jaroch Przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Głosowanie w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego Województwa Dolnośląskiego za rok 2022 jak i głosowanie w sprawie absolutorium dla Zarządu Województwa zakończyło się wynikiem 18 ZA i 18 Przeciw. Warto podkreślić, że Komisja Rewizyjna Sejmiku Województwa oraz Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię dotyczącą sprawozdania finansowego oraz sprawozdania z wykonania budżetu Województwa Dolnośląskiego za rok 2022.
Sejmik może odwołać zarząd województwa większością co najmniej 3/5 głosów ustawowego składu, w głosowaniu tajnym. Aby odwołać Zarząd Województwa na kolejnej sesji, opozycja potrzebuje 22 głosów, a dysponuje tylko 18 głosami. Oznacza to, że Zarząd będzie funkcjonował w tym samym składzie. Co pokazuje, że działania opozycji miały na celu jedynie wywołanie politycznego sporu. Nie zwrócili jednak uwagi, że ich decyzje nie wpłyną na utrzymanie się Koalicji, ale odbiją się głownie na mieszkańcach Dolnego Śląska.
- Była to tylko i wyłącznie decyzja polityczna opozycji, gdyż sprawozdanie zostało pozytywnie zaopiniowane przez Komisję Rewizyjną i Regionalną Izbę Obrachunkową. Mimo, że jest to najlepszy budżet województwa od wielu lat to największym zarzutem kierowanym w stronę Marszałka Cezarego Przybylskiego był zarzut koalicji z PiS – mówi Małgorzata Calińska-Mayer Radna Prawa i Sprawiedliwości w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
O co chodzi w tej całej hućpie? Jeżeli wyłącznie o to aby wzmocnić pozycję lidera dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej, posła Michała JAROCHA (radnych KO w Sejmiku jest 10- przyp.red.) akcja "pod Arsenałem" została wykonana perfekcyjnie i Jaroch może zameldować Tuskowi, że: "trzymamy Dolny Śląsk za jaja" panie przewodniczący. Tylko co wynika z owego "trzymania za jaja"? Wyłącznie ból, czyli paraliż Sejmiku..
W Sejmiku Województwa Dolnośląskiego doszło do patu spowodowanego posiadaniem równej ilości głosów przez Zarząd i opozycję. Opozycja oczekuje podjęcia rozmów przez Zarząd, a ostatecznie złożenia dymisji. Zarząd twierdzi, że podjęte przez opozycję działania uderzają w całą wspólnotę samorządową, a samej opozycji brakuje głosów potrzebnych do odwołania Zarządu Województwa. I czy znajdzie się wyjście z tej matni? Zmiana składu koalicji rządzącej Sejmikiem?