Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Usłyszał najsurowszy wyrok: dożywocie

JAWOR. Na karę dożywotniego pozbawienia wolności został dziś w Sądzie Okręgowym w Legnicy skazany 36-latek z Jawora, który szalikiem udusił swoja konkubinę. Kobieta była w ciąży.

Usłyszał najsurowszy wyrok: dożywocie

- Uważamy, że kara nawet 25 lat pozbawienia wolności byłaby niewspółmiernie łagodna do tego typu zbrodni i tego typu sprawcy. W naszej ocenie prognoza społeczna, kryminalna dotycząca pana oskarżonego jest na dzień dzisiejszy wysoce negatywna - uzasadniał najsurowszy wymiar kary przewodniczący składu orzekającego, sędzia Aleksander Żurakowski.

Zbigniew K., który odpowiadał za morderstwo w warunkach recydywy, będzie musiał też zapłacić 20 tys. zł na rzecz matki ofiary i 30 tys zł. na rzecz jej nieletniej córki.

Mężczyzna dopiero po 25 latach będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie.

- W naszej ocenie pan, jako osoba wysoce zdemoralizowana, wymaga izolacji od społeczeństwa. Nie daje pan, w naszym przekonaniu, żadnej gwarancji, że przestępstwa pan nie popełni - mówił sędzia Żurakowski.

Wyrok jest nieprawomocny. Niewykluczone, że oskarżony będzie się od niego odwoływał.

- Oskarżony ma prawo do obrony. Przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale podnosił kwestię afektu i to, że kochał bardzo swoją konkubinę, i że było to pod wpływem silnych emocji, uzasadnionych okolicznościami. Decyzja co do apelacji zostanie podjęta po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku - mówiła Beata Matysek, obrońca oskarżonego.

Sąd nie zgodził się jednak ze stwierdzeniem, że mężczyzna działał pod wpływem afektu. Zbigniew K. nie tylko nie udzielił pomocy kobiecie (choć, jak przyznał, przeszło mu przez myśl, by wezwać pogotowie), ale po tym, jak udusił ciężarną konkubinę najpierw pozbył się szalika, którym dokonał zbrodni, a potem opowiadał znajomym, że kobiety już nie zobaczą, bo jest umierająca z powodu raka.

Dramat rozegrał się w styczniu ub. roku w jednym z mieszkań przy ul. Zamkowej w Jaworze. Podczas awantury, Iwona K. wykrzyczała, że Zbigniew K. nie jest ojcem dziecka, którego się spodziewa. Wówczas mężczyzna szalikiem udusił ciężarną kobietę.

Powiązane wpisy