Jawor bez schronów. I tylko cztery miejsca ukrycia dla mieszkańców
JAWOR. Na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Jaworze udostępniono aplikację „Schrony”, przygotowaną na podstawie ogólnopolskiej inwentaryzacji obiektów budowlanych z lat 2022–2023. Narzędzie pokazuje miejsca, które w razie zagrożenia mogą pełnić funkcję doraźnych schronień.

Z mapy wynika, że w Jaworze wyznaczono 256 tzw. miejsc doraźnego schronienia (MDS) – czyli lokalizacji, które mogą zapewnić tymczasową ochronę np. podczas wichur, burz czy silnych podmuchów wiatru. Jednak w mieście nie ma ani jednego schronu (S), czyli hermetycznej, zamkniętej budowli dającej ochronę ze wszystkich stron.
Co więcej, wyznaczono tylko cztery lokalizacje typu (U) – ukrycia, które łącznie mogą pomieścić zaledwie ok. 450 osób( Jawor liczy 20 tysięcy mieszkańców). Znajdują się one przy ul. Klasztornej oraz ul. Przyjaciół Żołnierza.
Nowa "ustawa schronowa" zakłada, że docelowo w każdym mieście schrony i obiekty ochronne będą musiały pomieścić przynajmniej 75% mieszkańców, a w gminach 35%. Od 2026 roku niemal wszystkie nowe budynki muszą mieć w projektach specjalnie wzmocnione pomieszczenia. Wielu samorządowców już teraz uwzględnia to w swoich planach i równocześnie wskazuje na minusy tego projektu.
Na realizację nakazów wynikających z "ustawy schronowej" Jawor potrzebuje ok. 250 milionów złotych. Roczny budżet gminy wynosi ok. 300 mln zł.
Aplikacja ma charakter informacyjny i pomocniczy – pozwala mieszkańcom sprawdzić, gdzie znajdują się najbliższe miejsca ochrony. Jak podkreślają władze miasta, celem jest przede wszystkim podniesienie świadomości i bezpieczeństwa w obliczu nieprzewidzianych sytuacji.
Choć wszyscy mamy nadzieję, że nigdy nie będzie potrzeby korzystania z takich obiektów, dane pokazują, że w Jaworze infrastruktura w tym zakresie jest ograniczona. Tym bardziej ważne jest, by mieszkańcy wiedzieli, gdzie mogą szukać schronienia w przypadku zagrożenia.
Dodaj komentarz