Koalicja PSL-Kukiz wisi na włosku? Nie chcą Samborskiego z nr 1!
LEGNICA. Wrze w legnickim i dolnośląskim Polskim Stronnictwie Ludowym. Działacze partyjnych dołów są zbulwersowani tym iż szef partii Władysław Kosiniak-Kamysz jest za bardzo spolegliwy wobec Pawła Kukiza. W okręgu legnickim w wyborach do Sejmu nr 1 na liście PSL-Kukiz miał być dr Tadeusz SAMBORSKI, "człowiek stąd", który regularnie zdobywa kilkanaście tysięcy głosów. Tymczasem z centrali dochodzą niepokojące głosy iż Kosiniak-Kamysz chce nr 1 na liście w okręgu legnickim dać działaczowi Kukiz’15 z... Podkarpacia. Kompletnie nie znanego na Dolnym Śląsku. Na sobotniej konwencji PSL w Płocku taką decyzję ma zakomunikować Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Nie chciałbym komentować tej sytuacji, bo jest mi niezręcznie - mówił nam Tadeusz SAMBORSKI. - Wychodzę z założenia, że liczy się dobro PSL, sukces koalicji a interes osobisty schodzi na plan dalszy. Doszły mnie głosy iż może inaczej ułożyć się lista do Sejmu niż jeszcze było to 2-3 tygodnie wstecz. Ale naprawdę nie chciałbym teraz tego komentować.
Tadeusz SAMBORSKI wyznał iż nie zamierza jechać na najważniejszą wyborczą konwencję PSL do Płocka. Wybiera Biesiadę nad Kaczawą w Prochowicach i nie trzeba zgadywać skąd taka polityczna demonstracja.
Ale wykluczenie z nr 1 Samborskiego może mieć poważne konsekwencje. Zarząd Wojewódzki Polskiego Stronnictwa Ludowego podjął uchwałę udzielająca Samborskiemu pełnego poparcia i wyrażającą przekonanie iż właśnie Tadeusz SAMBORSKI powinien być nr 1. Nieoficjalnie mówi się iż w przeciwnym razie może dojść do "buntu" wobec prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza co na dwa miesiące przed wyborami mogłoby mieć zgubne dla partii i ew. koalicji konsekwencje.
- W ramach umowy koalicyjnej Kukiz’15 miał dostać 10 tzw. jedynek na liście do Sejmu - powiedział nam jeden z powiatowych działaczy PSL. - Skąd nagle pomysł i chęć dostania 11-ej jedynki? Na Dolnym Śląsku są 3 okręgi wyborcze do Sejmu i Kukiz’15 miałby mieć aż dwie jedynki? Działacze PSL mają swój honor i nie dadzą się wodzić za nos ...
Nieoficjalnie wiemy iż z misją specjalną do prezesa Kosiniaka-Kamysza udaje się Eugeniusz LASZKIEWICZ, przed laty przewodniczący zarządu Krajowego Związku Banków Spółdzielczych i ceniony działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego o którym mówi się, że wciąż z jego głosem liderzy ruchu ludowego muszą się liczyć. Laszkiewicz chce aby Kosiniak-Kamysz zrezygnował z pomysłu pozbawienia T. Samborskiego pozycji numer 1 na liście do Sejmu.
Czy ta misja się powiedzie i Laszkiewicz będzie miał dar przekonywania? Nikt nie chciał się wypowiadać co będzie jeżeli z numeru 1 kandydować się będzie "spadochroniarz z Podkarpacia", który podobno ma jakąś rodzinę w Lubinie...