Nauczyciel WF niewinny
LEGNICA. Nauczyciel wychowania fizycznego, Tomasz P., oskarżony o nieumyślne doprowadzenie do śmierci 13-letniego ucznia, został przez Sąd Rejonowy w Legnicy uniewinniony. Prokuratura w całości nie zgadza się z wyrokiem i - po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku - będzie apelować.
Prokuratura domagała się w stosunku do oskarżonego nauczyciela kary jednego roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz zakazu wykonywania zawodu nauczyciela przez 5 lat, jak i nawiązki na rzecz rodziców zmarłego chłopca.
- Oceniamy, że Są d w sposób bezzasadny oddalił wnioski prokuratora o przeprowadzenie szeregu dowodów. Prokurator wnosił m.in. o przesłuchanie na rozprawie bezpośrednich świadków tego zdarzenia, czyli tych innych 9. uczniów z tej klasy, którzy znajdowali się na lekcji wychowania fizycznego, na której to - w czasie wykonywania ćwiczenia poleconego przez nauczyciela- jeden z chłopców został przygnieciony konarem drzewa, wskutek czego po dwóch tygodniach zmarł - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zdaniem prokuratury także dowody z opinii biegłych nie były wystarczające, by wyrokować w tej sprawie.
- Prokurator bowiem doszukał się bowiem w tych opiniach ustnych i pisemnych sprzeczności, niejasności i wnioskował o nowy zespół biegłych z zakresu medycyny sądowej, biomechaniki i wychowania fizycznego. Ten wniosek Sąd także oddalił, stąd oceniamy, że bez przeprowadzenia tych dowodów nie powinno dojść do wyrokowania w tej sprawie, a zatem będziemy zaskarżać ten wyrok w całości - dodaje rzeczniczka prokuratury.
Przypomnijmy, do tragicznej w skutkach lekcji WF doszło 12. października 2018 r. na terenie Lasku Złotoryjskiego w Legnicy. Podczas zajęć uczniowie mieli wykonać ćwiczenie z użyciem ważącego ponad sto kilogramów konara. W pewnym momencie, gdy chłopcy podnieśli pień, jeden z uczniów stracił równowagę. Konar uderzył dziecko w głowę. Przez dwa tygodnie lekarze walczyli o życie Jakuba. Niestety, uczeń nie przeżył. Po dwóch tygodniach od zdarzenia zmarł.