Pobili Ukraińców za ich narodowość
LEGNICA. Czterech obywateli Ukrainy zostało pobitych za to, że... są Ukraińcami. Do incydentu doszło na początku maja br. przy ul. Złotoryjskiej w Legnicy. Policja zatrzymała już prowodyra tej napaści.
Obywatele Ukrainy w Legnicy wynajmowali mieszkanie, tutaj też pracowali.
Z ich relacji wynika, że wszystko zaczęło się od tego, że usłyszeli alarm w swoim samochodzie. Kiedy wyszli na ulicę, zobaczyli, że przy ich aucie stoi kilku mężczyzn, którzy wykrzykują: „Polska tylko dla Polaków! Wracajcie na Ukrainę!". Doszło do szarpaniny, ale ostatecznie Ukraińcy wrócili do mieszkania.
- Po chwili usłyszeli, że są wyłamywane drzwi do klatki schodowej, do której weszło 9 mężczyzn. Niektórzy z nich byli uzbrojeni w puste, szklane butelki. Cała awantura przeniosła się następnie na ulicę, gdzie 4 mężczyzn narodowości ukraińskiej biło się z 9 innymi, młodymi mężczyznami - mówi nadkom. Anna Farmas- Czerwińska z legnickiej policji.
W tym czasie, gdy na ul. Złotoryjskiej trwała bójka, w komendzie policji rozdzwoniły się telefony od przypadkowych przechodniów czy kierowców, którzy byli świadkami zdarzenia.
- Wiele przekazanych nam wtedy informacji ułatwiło potem wytypowanie osób podejrzanych o dokonanie tego pobicia. Cieszy nas ta reakcja, bo - niestety - często bywa tak, że świadkowie pozostają w takich sytuacjach bierni - dodaje Anna Farmas- Czerwińska.
Gdy na miejsce bijatyki dotarła policja - obywatele Ukrainy - jak później tłumaczyli - w obawie przed zemstą nie chcieli przyznać, że zostali napadnięci. Okazało się bowiem, że znają tych, którzy ich pobili, bo byli sąsiadami z jednego podwórka.
- Jeden z mężczyzn, który brał udział w tym zajściu został już zatrzymany. Okazało się, że to on był prowodyrem. To 22-letni mieszkaniec Legnicy, wobec którego sąd zastosował już tymczasowy areszt na 3 miesiące. Sprawca zarzut stosowania przemocy wobec grupy osób ze względu na ich przynależność narodową, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W tej chwili policjanci poszukują pozostałych mężczyzn, którzy brali udział w tej bójce. Myślę, że ich zatrzymanie jest kwestią kilku dni - dodaje Farmas - Czerwińska.
Po tym zajściu obywatele Ukrainy wyprowadzili się poza Legnicę. Jeden z mężczyzn tak bardzo tę sytuację przeżył, że wyjechał na Ukrainę i stwierdził, że do Polski już nie wróci.