Audi spadło z wiaduktu (FOTO)
LEGNICA. Groźnie wyglądał moment, gdy z wiaduktu łączącego oba legnickie osiedla spadło audi. Kierowca prawdopodobnie złapał „krawężnik”, odbił się od barier ochronnych i zsunął się z nasypu. Na szczęście, nikt poważnie nie ucierpiał.
Samochód osobowy audi jechał z centrum miasta w kierunku Piekar. Na wiadukcie kierowca stracił panowanie nad autem. Całe zdarzenie zrobiło wrażenie na kilkunastoletnim Damianie: - Auto jechało ze sto na godzinę, nagle odbiło się od barierki, przejechało po chodniku, skaturlało się i upadło na dach do góry kołami! Dobrze, że ludzi nie było, bo byłby kłopot - mówi naoczny świadek. - Auto, kilkakrotnie koziołkując, zsunęło się z nasypu wiaduktu. Nasyp nie jest wysoki - ok. 4 metrów - nic wielkiego się nie stało - mówi mł. kpt. Jacek Wilgocki z Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy. Kierowca był trzeźwy. Wszystko wskazuje na to, że zgubiła go prędkość. - Kierujący na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem w wyniku niedostosowania prędkości. Obaj mężczyźni są trzeźwi - mówi asp. Tomasz Kenc z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Na szczęście, nikomu nic poważnego się nie stało. Pracownicy pogotowia ratunkowego na miejscu udzielili pierwszej pomocy. - Nie stwierdziliśmy złamań czy większych urazów. Jeden z mężczyzn miał tylko otarcie naskórka twarzy - mówi Tomasz Gancarz - ratownik medyczny. - Obaj młodzi mężczyźni wyszli o własnych siłach z auta. Obaj odmówili przewiezienia do szpitala - mówi Tomasz Olechnowicz- ratownik medyczny. Kierowca audi ukarany został mandatem. {gallery}galeria/wydarzenia/18-05-16-audi-spadlo-z-wiaduktu-fot-jagoda-balicka{/gallery}