Są zarzuty za znęcanie się nad psami
LEGNICA. 36-letni legniczanin, który miał zająć się dwoma psami pod nieobecność ich właściciela, usłyszał dzisiaj zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Grozić mu może do 3 lat więzienia.
Przypomnijmy, w miniony piątek z jednego z mieszkań w Legnicy dwie kobiety odebrały suczkę, która trafiła pod opiekę fundacji Most Nadziei, która zapewniła zwierzęciu opiekę weterynaryjną. Dwa dni później z tego samego mieszkania, już pod eskortą policji, zabrano drugą zaniedbaną suczkę.
Historia Pierniczki, suczki skrajnie zaniedbanej, poruszyła serca wielu ludzi. Do Fundacji zaczęły spływać zapytania o możliwość adopcji zwierzęcia.
- Bardzo prosimy nie pisać na ten moment o adopcję, ze względu na to, że statut prawny zwierzęcia jeszcze nie jest całkowicie ustabilizowany. Zwierzę jest zabezpieczone jako materiał dowodowy w sprawie. Właściciel zwierząt dbał o te zwierzęta, ale niestety, trafił do aresztu. Nie był świadomy tego, co się stało. Zwierzęta zostawił pod opieką swojego kolegi, sublokatora. I to ta osoba jest podejrzana o to, że doprowadziła zwierzęta do stanu skrajnego zaniedbania - wyjaśnia w social mediach Norbert Ziemlicki z Fundacji Most Nadziei.
36-letni mężczyzna, któremu powierzono pod opiekę psy, usłyszał dziś zarzut znęcania się nad zwierzętami.
- Podejrzany przyznał się do popełnienia czynu, jednak odmówił składania wyjaśnień. Ustalenia legnickich policjantów wskazują, że zwierzęta nie nosiły śladów pobicia, jednak były zaniedbane, nie miały zapewnionego dostępu do jedzenia i wody, a także nie otrzymywały niezbędnej opieki weterynaryjnej. 36-letni mężczyzna nie był właścicielem psów, opiekował się nimi, ponieważ ich właściciel odbywa obecnie karę pozbawienia wolności za wcześniejsze popełnione przestępstwo - potwierdza Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
36-letni legniczanin, decyzją Prokuratora Rejonowego w Legnicy, został objęty dozorem policyjnym. Mężczyzna stanie przed sądem, a za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Jak informuje Fundacja Most Nadziei- Pierniczka dzielnie walczy o życie w klinice weterynaryjnej we Wrocławiu. Druga suczka- Astra musi być poddana terapii, bo ma zaniedbane dziąsła i zęby. Ma też problemy ze stawami, ale czuje się dobrze. Dziś trafiła do hoteliku, by móc dojść do siebie.
fot. FB
Dodaj komentarz