Są zarzuty i areszt dla matki
LUBIN/LEGNICA. Kara nawet dożywotniego więzienia grozić może 32-letniej matce, którą prokuratura oskarżyła o zabójstwo dwójki swoich dzieci. Natalia W. trafiła ze szpitala do tymczasowego aresztu.
Mowa o tragedii, do której doszło tydzień temu w Lubinie, w jednym z mieszkań przy ul. Cedrowej. Znaleziono tam ciało 13- miesięcznej dziewczynki i jej ciężko ranną 12-letnią siostrę. Obie miały rany kłute i cięte. 12-latka jeszcze walczyła o życie, ale niestety, w szpitalu zmarła.
- Znamy już wyniki sekcji zwłok. Potwierdziło się to, że przyczyną zgonu obu dziewczynek były zadane im rany kłute i cięte - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy legnickiej prokuratury okręgowej.
Prokuratura już następnego dnia po tragedii mówiła otwarcie, że za tym dramatem stoi prawdopodobnie matka dziewczynek, u której mogło dojść do załamania nerwowego. Kobieta sama sobie także zadała obrażenia i trafiła do szpitala, gdzie przebywała pod nadzorem policji. Gdy tylko jej stan zdrowia na to pozwolił - usłyszała prokuratorski zarzut.
- Natalia W. usłyszała zarzut zabójstwa dwóch osób. Prokurator wnioskował też o areszt tymczasowy i sąd do tego wniosku się przychylił. Kobieta trafiła na 3 miesiące do tymczasowego aresztu - informuje Lidia Tkaczyszyn.
Za podwójne morderstwo kara jest surowsza niż w przypadku pojedynczego zabójstwa. W świetle przepisów kobiecie grozić może od 12 lat więzienia aż do dożywocia.