"Równiejsi" powrócili i czują się bezkarni. Miasto prywatne?
LUBIN. Tylko pół roku wytrzymali zajmujący lubiński Ratusz z respektowaniem obowiązującego prawa. Na plac wokół Ratusza powrócili "równiejsi" - wjeżdżają i parkują tam ignorując zakaz ruchu. Za szybami samochodów mają "przepustki", które w ich mniemaniu znoszą ustawowy zakaz.
Kiedy o podobnych praktykach napisaliśmy w grudniu (artykuł TUTAJ), samochody pracowników urzędu przestały wjeżdżać na teren objęty zakazem ruchu. Przed wjazdem na Rynek ustawiony jest bowiem znak "zakaz ruchu" pod którym znajduje się tabliczka mówiąca o tym kogo ten zakaz nie dotyczy. A nie dotyczy pojazdów zaopatrzenia w godz. 7-11:00, pojazdów służb komunalnych i pojazdów Urzędu Miasta. Z mocy ustawy nie dotyczy także osób kierujących pojazdami i mających znacznie ograniczone możliwości poruszania się. Wszystkich innych zakaz ten obowiązuje: mieszkańców, klientów sklepów, urzędników itd. Wszak wszyscy jestesmy równi wobec prawa.
Okazuje się jednak, że znowu są... równiejsi. Tym razem "przepustki wystawia, mieszczące się w Ratuszu Muzeum Historyczne, a konkretnie kierownik Działu Technicznego Grzegorz Polewczyk. To zdumiewające jaką siłę ma jego podpis: znosi przepisy nakazane Ustawą Prawo o Ruchu Drogowym. Samochodów mających za szyba takie przepustki jest już kilka i mamy wrażenie, że z każdym dniem ich przybywa.
Zapytaliśmy lubińską "drogówkę" o skuteczność takich "przepustek". Okazało się, że to papierki nie mające żadnej mocy prawnej. Taką "przepustkę" może wystawić każdy właściciel sklepu w Rynku. Ba! Nawet każdy mieszkaniec! Będą tak samo ważne.
W naszej obecności policjanci skonsultowali się z Urzędem Miejskim pytając, czy ktoś wnioskował o zmianę organizacji ruchu i wydanie pozwolenia na wjazd. Odpowiedź była negatywna. - To samowolka - tak brzmi opinia policjantów."
To kolejny przejaw łamania prawa przez Muzeum Historyczne. W ubiegłym miesiącu nielegalnie, bez uzyskania wymaganych pozwoleń, na terenie Parku Leśnego złożono gruz, częściowo zanieczyszczony. Zleciło to właśnie Muzeum Historyczne. Zareagowali mieszkańcy, zareagował WIOŚ. Tym razem na oczach mieszkańców łamane są kolejne przepisy prawa. Miejmy nadzieję, że zareagują na to odpowiednie służby.