Wicestarosta sam zrezygnował
LUBIN. Wczoraj do starosty Adama Myrdy wpłynął wniosek o odwołanie wicestarosty Bernarda Langnera. Spekulowaliśmy, że rozpatrzenie takiego wniosku może się odbyć podczas absolutoryjnej sesji Rady Powiatu zwołanej na 30 maja. Tymczasem takiego rozpatrywania nie będzie: wicestarosta sam zrezygnował z pełnionej funkcji.
Wniosek o odwołanie Bernarda Langnera, złożyli radni z klubu radnych PiS. Motywowali to nieudolną próbą wprowadzenia reformy szkolnictwa, zadłużaniem powiatu, złym rozdysponowaniem środków i brakiem kompetencji, Mimo, iż w porządku obrad sesji zwołanej na 30 maja takiego punktu nie było to starosta mógł go zaproponować już w trakcie sesji. I chociaż było to nieprawdopodobne to jednak możliwe. Tymczasem dzisiaj okazało się, że sprawa jest już nieaktualna. Otóż tydzień wcześniej, 22 maja odbędzie się jeszcze jedna sesja Rady Powiatu. I na niej rozpatrywany będzie wniosek wicestarosty Langnera o... rezygnację ze stanowiska. Taki wniosek, jak się okazuje wpłynął do Rady Powiatu 9 maja.
Także 9 maja wpłynął wniosek z rezygnacją ze stanowiska członka zarządu powiatu Władysława Siwaka. Zostanie on rozpatrzony na tej samej sesji. Nie są znani jeszcze kandydaci na obsadzenie wolnych stanowisk - Rada Powiatu wybierze ich na tej samej sesji.