Kto po wójcie śp.T. Kielanie? Za kilka miesięcy przedterminowe wybory w gminie Lubin
GMINA LUBIN. Po wygaśnięciu mandatu wójta przed upływem kadencji, do czasu objęcia obowiązków przez nowego wójta, funkcję tę pełni zastępca wójta lub osoba wyznaczona przez prezesa Rady Ministrów. Wiemy już, że w gminie Lubin nie będzie trzeba powoływać komisarza. Anna SKORUPA-HAWRYSZ, która była( i jest) sekretarzem gminnym wkrótce potem przejęła też obowiązki zastępcy wójta gminy. I to ona do czasu przedterminowych wyborów pełnić będzie obowiązki wójta gminy Lubin!
W przypadku wygaśnięcia mandatu wójta, przeprowadza się wybory przedterminowe, chyba że data tych wyborów byłaby w okresie 6 miesięcy przed zakończeniem kadencji. Jeśli wybory przedterminowe nie są możliwe, funkcję wójta pełni osoba wskazana przez prezesa Rady Ministrów.
Rywalizacja o fotel wójta gminy wiejskiej Lubina dla śp. Tadeusza KIELANA była chlebem powszednim. Zaprawiony w bojach były starosta lubiński w latach 2010-12 wygrywał z kim tylko chciał i to na swoich zasadach. Na swoich zasadach kierując się wyłącznie dobrem gminy Lubin i jej mieszkańców. Gminę Lubin czekają więc przedterminowe wybory wójta gminy...
Zacznijmy od łyku gminnej historii...
2014 rok
Tadeusz KIELAN sięgnął po władzę pokonując Irenę ROGOWSKĄ.
Wszedł mocno w buty zarządcy gminy... W roku 2014 Tadeusz Kielan startując w wyborach na wójta obiecał mieszkańcom, że jak zostanie wójtem to mieszkańcy nie będą płacili podatku. Wygrał wybory i w roku 2015 radni uchwalili zniesienie tej opłaty. Jak wtedy argumentował, koszty pracy urzędników, koszty wysyłki zawiadomień pocztą są większe niż spodziewane wpływy do budżetu.
2018 rok stał pod znakiem próby zdobycia gminy Lubin przez prezydenta Lubina...
To na kanwie słynnego zatrzymania pociągów na stacji w Raszówce. Wokół Kielana w obronie niezależności gminy zjednoczyło się ponad 80 procent lokalnego społeczeństwa.
Nic dziwnego , że w 2018 roku w Gminie Lubin wybory wygrał dotychczasowy wójt Tadeusz Kielan, a jego komitet wyborczy KWW Tadeusz Kielan zdobył 12 z 15 mandatów w Radzie Gminy.
Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że Tadeusza Kielana poparło 58,34 proc. wyborców, co oznacza, że wygrał je pierwszej turze.
Pozostali kandydaci na wójta zdobyli – 22,72 proc. głosów – Paweł Łukasiewicz oraz 18,94 proc. – Marcin Białkowski. Ten ostatni był "pewniakiem" w talii Roberta Raczyńskiego ale życie mocno ten plan zweryfikowało...
W 2018 roku Wójt T.Kielan zdobył 67,54% poparcia wśród głosujących. Większość w radzie także uzyskali kandydaci startujący z Komitetu Wyborczego Wyborców Tadeusza Kielana, zdobywając 10 z 15 mandatów w radzie gminy.
2024 rok spokojnie jak nigdy...
Jedynym rywalem Tadeusza Kielana w walce o reelekcję był sołtys wsi Chróstnik Kacper Snowyda.
Na Tadeusza Kielana zagłosowało dokładnie 4 959 osób. Analizując wyniki 18 obwodowych komisji wyborczych okazuje się, że największe, ponad 80% poparcie, dotychczasowy wójt uzyskał w trzech okręgach: Zimnej Wodzie, Goli i Czerńcu. Najmniejsze natomiast w Chróstniku – 39,18% , skąd wywodził się jego kontrkandydat. Warto jednak dodać, że we wszystkich pozostałych okręgach poparcie dla Tadeusza Kielana wyniosło ponad 50%, dając ogólną średnią 67,54%.
Bardzo podobnie wyglądają wyniki wyborów do Rady Gminy Lubin. Kandydaci KWW Tadeusz Kielan zdobyli 66,67% poparcia, czyli 2 999 głosów, co przełożyło się na 10 mandatów, spośród 14 osób kandydujących z tego komitetu.
Co dalej?
Dalej będzie Komisarz powołany przez premiera Donalda TUSKA. I za kilka miesięcy odbędą się wybory wójta. W kuluarach głośno się mówi, że najpoważniejszym kandydatem na przejęcie schedy po Tadeuszu KIELANIE jest... Michał Tadeusz KIELAN, syn i obecny radny Powiatu Lubińskiego. To na nim spoczywałaby realizacja swoistego testamentu samorządowo-politycznego zostawionego przez Tadeusza KIELANA.
Nie brak opinii, że w wyborach może- a nawet powinien wystartować Norbert GRABOWSKI, przewodniczący Rady Gminy, który de facto był traktowany jako prawa ręka śp. Tadeusza KIELANA.
Trudno sobie wyobrazić, że okazji na zdobycie Gminy Lubin nie wykorzystałaby... Platforma Obywatelska. I tutaj w zaciszu gabinetów wymienia się dwa- jakże podobnie brzmiące nazwiska: to Marzena Krauz-Borys, prywatnie żona posła i ministra sportu w jednej osobie Piotra Borysa. Edukatorka, działaczka społeczna i przede wszystkim mocna liderka Obywatelskiego Lubina. Podobno szykowana przyszłościowa na stoczenie boju o prezydenturę Lubina - bycie wójtem gminy "zza miedzą" byłoby dla niej dobrą szkoła życia. Na falach spekulowania o tej kandydaturze pojawia się nazwisko radnego Sejmiku Dolnośląskiego Marcina BORYSA, prezesa MPK w Legnicy. Pytanie czy podjąłby się takiego wyzwania w sytuacji kiedy cały jego prywatny świat kręci się wokół malutkiego dziecka...
Raczej można się spodziewać, że spróbuje wystartować kontrkandydat z poprzednich wyborów Kacper SNOWYDA.
Zagadką pozostaje ew. kandydat Bezpartyjnych Samorządowców. Wg. naszych informacji potwierdzonych z kilku źródeł Robert RACZYŃSKI zamierza swoją aktywność ograniczyć do obserwowania wyborczej sytuacji w gminie Lubin. Ale czy w tym postanowieniu wytrwa do dnia wyborów?
