Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Projekt, który przynosi wiele korzyści

POLKOWICE. Realizacja projektu „Poprawa zdrowia i komfortu życia osób starszych i niesamodzielnych przez rozszerzenie zakresu opieki domowej, ambulatoryjnej i środowiskowej w Polsce” powoli dobiega końca. Jego efekty są imponujące.

Projekt, który przynosi wiele korzyści

- Dostępność świadczeń medycznych dla osób starszych jest w Polsce bardzo mała. Brakuje nam sprawnego systemu, wykwalifikowanej kadry, a społeczeństwo cały czas się starzeje i problem będzie narastał. Chcemy w Polkowicach zmieniać ten stan rzeczy – mówiła podczas konferencji prasowej poświęconej projektowi Mariola Kośmider, jego koordynator, a jednocześnie dyrektor Polkowickiego Centrum Usług Zdrowotnych.

Dziś od momentu, gdy padły te słowa minęło blisko półtora roku i śmiało możemy stwierdzić, że w zakresie opieki nad osobami starszymi w Polkowicach osiągnęliśmy wiele sukcesów, które mogą posłużyć za wzorzec dla innych polskich miast.

Celem projektu było stworzenie Centrum Gerontologii z prawdziwego zdarzenia. I takie centrum powstało, funkcjonuje, tętni życiem, każdego dnia odwiedzają je seniorzy, uczestniczą w różnego rodzaju zajęciach, które nie tylko są atrakcyjnym sposobem spędzania czasu wolnego, ale także wszechstronnie rozwijają.

- Czuję się tutaj bardzo dobrze. Robimy wiele pożytecznych rzeczy, spotykamy się między sobą. Nawiązałam wiele znajomości. Od momentu, gdy zaczęłam przychodzić na zajęcia czuję się zdecydowanie lepiej – mówi jedna z uczestniczek projektu.

- Gimnastyka, arterapia, ceramika, psychoedukacja – oferta zajęć, z których mogą korzystać seniorzy biorący udział w projekcie jest bardzo urozmaicona. Atmosfera w ich trakcie natomiast przypomina tę panującą podczas spotkań starych przyjaciół.

Przez blisko półtora roku realizacji projektu współfinansowanego ze środków Mechanizmu Norweskiego różnego rodzaju działaniami objęto ponad 1000 osób, w tym blisko 350 pacjentów leżących w domu.

- Opieka pielęgniarska i lekarska nad pacjentem w domu to jedno z najważniejszych zajęć projektu. Zgłoszenia o potrzebie objęcia kogoś taką opieką otrzymujemy z różnych źródeł. Dzwonią do nas członkowie rodzin, czasami sąsiedzi lub pracownicy socjalni z ośrodków pomocy. Informują nas także pracownicy naszego ośrodka – mówi Anna Chociaj, pielęgniarka z Centrum Gerontologii i Rehabilitacji, która przyjmuje zgłoszenia i przeprowadza wstępne działania.

W ramach projektu odbywają się także wizyty lekarskie. Lekarzem prowadzącym jest Małgorzata Paluch, która ma na koncie blisko ćwierć tysiąca takich wizyt. Niektóre z nich w tak odległych od Polkowic miejscowościach jak Wieluń – wyjaśnia gerontolog mgr Anna Leśniak.

Niezwykle istotną częścią projektu jest przekazywanie wiedzy na temat tego, jak opiekować się osobami cierpiącymi na różnego rodzaju schorzenia. Choroba Alzheimera, udar, czy też demencja starcza to są choroby, których występowanie wiąże się z koniecznością sprawowania stałej opieki nad osobą dotkniętą tymi schorzeniami. Wymaga to specjalistycznej wiedzy oraz specyficznych umiejętności. Wizyty domowe lekarzy pozwalają przekazać tę wiedzę, co sprawia, że członkom rodziny osoby chorej jest łatwiej.

- Przekazujemy wiele praktycznych porad. Mówimy jak z takim pacjentem rozmawiać, ale także w jaki sposób organizować codzienne życie. Sugeruję na przykład by dostarczać choremu lekkie plastikowe kubki i sztućce z grubymi rączkami. Uczę jak przygotowywać posiłki, jakich środków używać do pielęgnacji skóry. To wszystko okazuje się niezwykle przydatne – tłumaczy Iwona Oleksy, jedna z pielęgniarek sprawujących opiekę nad osobami biorącymi udział w projekcie.

- Dzięki naszemu projektowi, którego realizacja powoli zbliża się ku końcowi udało nam się osiągnąć doskonałe rezultaty, dzięki którym coraz więcej osób wie, jak postępować z osobami starszymi. Zmienia się także mentalność i podejście do osób starszych. To bardzo ważne. Poza tym mamy budynek, gabinety, sprzęt. To wszystko zostanie, gdy projekt się zakończy. Będzie służyć pacjentom i to jest ta wielka materialna wartość projektu – kończy Mariola Kośmider.

Powiązane wpisy