Chciał okraść uszkodzone auto
POLKOWICE. Uszkodzony samochód pozostawiony nieopodal drogi wzbudził zainteresowanie mieszkańca Przemkowa. 29-latek w pojeździe, który kilka godzin wcześniej brał udział w zdarzeniu drogowym zobaczył łatwą możliwość zarobku i rozpoczął demontaż najbardziej wartościowych części. Chęć nielegalnego zysku zakończyła policyjna interwencja, a w konsekwencji kajdanki na rękach sprawcy. Mężczyzna w związku z przedstawionym zarzutem usiłowania kradzieży, może spędzić w zakładzie karnym nawet 5 lat.
Kiedy 29-latek usłyszał, że na drodze wojewódzkiej nr 328 niedaleko Przemkowa doszło do zdarzenia drogowego, a do tego doszła jeszcze informacja, że jeden z pojazdów nie został natychmiast odholowany, a jedynie pozostawiony poza drogą, doskonale wiedział, że trafiła mu się okazja. Niestety ta „okazja” wiązała się z popełnieniem przestępstwa. Mieszkaniec Przemkowa pojechał na miejsce zdarzenia z plecakiem wypchanymi narzędziami i rozpoczął demontaż najbardziej wartościowych części z pozostawionego auta.
Kiedy prawowity właściciel przyjechał w miejsce, gdzie pozostawił swój samochód, zastał tam „nielegalnego mechanika”, który właśnie demontował pokrywę silnika, a obok leżały już elementy odkręconych części klimatyzacji oraz chłodnicy. Na miejsce przyjechali również policjanci, którzy zatrzymali sprawcę i zabezpieczyli zdemontowane z mitsubishi przedmioty.
Mężczyzna, który w pełni potwierdził słowa przysłowia „okazja czyni złodzieja” usłyszał zarzut usiłowania kradzieży, co może się wiązać nawet z 5-letnim pobytem w zakładzie karnym.