Czernikowice tykającą bombą ekologiczną? Trwa kontrola WIOŚ
GMINA CHOJNÓW. Od wczesnych godzin inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu prowadzą kompleksową kontrolę żwirowni w Czernikowicach w gminie Chojnów. Na ich żądanie na terenie żwirowni pojawiły się jednostki straży pożarnej. Okazało się, że temperatura odkopanych odpadów przekracza 60 stopni Celsjusza.
Nieoficjalnie wiadomo, że potwierdzają się podejrzenia mieszkańców wsi Czernikowice, że na terenie miejscowej żwirowni składowani niebezpieczne odpady. Niebezpieczne dla środowiska naturalnego i dla ludzi.
- Sprawa jest dynamicznie się rozwijająca - usłyszeliśmy od osób z WIOŚ.
Wrócimy do tematu. Czekamy na odpowiedzi na pytania skierowane do biura prasowego wrocławskiej instytucji
Przypomnijmy iż pierwsze informacje o zwożeniu na teren żwirowni podejrzanych odpadów w zastraszającej ilości pojawiły się w lutym br. Zawiązany komitet protestacyjny usiłował sprawą zainteresować Urząd Wojewódzki we Wrocławski, ale bezskutecznie. 20 marca rozpoczęła się kontrola żwirowni na wniosek wójta Andrzeja Pyrza, po tym jak poznano pierwsze wyniki badań próbek pobranych przez protestujących i wysłanych do laboratorium w Prudniku.
I zarazem rozpoczęto blokadę terenu żwirowni. Ogromnej krytyce poddano kontrolerów z WIOŚ, którzy pojawili się w ten poniedziałek na terenie żwirowni nie będąc kompletnie przygotowanym do kontroli i pobrania kolejnych próbek ziemi. Zupełnie inaczej jest dzisiaj.
Zastanawiają się jest kompletny brak reakcji instytucji, które wydały zgodę na rekultywację żwirowni, co umożliwiło zwożenie na jej teren szkodliwych odpadów i zakopywanie ich w ziemi. Nic nie wiadomo o jakichkolwiek działaniach np. Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Policja wykonuje jedynie działania zabezpieczające porządek wokół terenu żwirowni.
O sprawie pisaliśmy TUTAJ.