Spotkanie Kresowian w Spalonej (FOTO)
GMINA KUNICE. Z udziałem posła Tadeusza SAMBORSKIEGO , wicestarosty Powiatu Legnickiego Janiny MAZUR i wójta gminy Kunice Krzysztofa BŁĄDZIŃSKIEGO obyło się spotkanie Kresowian pod Obeliskiem w Spalonej. Piec lat temu w Spalonej na Skwerze Mołodyłowskim odbyło się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie tablicy, która upamiętnia pierwszych powojennych osadników miejscowości Spalona, Szczytniki Małe oraz Golanka Górna przybyłych tutaj z Kresów Wschodnich z Mołodyłowa, Dawidowa, Antoniówki, Bednarówki, Gańczar, Andrejanowa, Uhornik, Zimnej Wody, Sokala, Hołoskowa, Lwowa, Stanisławowa oraz Tarnopola. – Kresowianie, to wspaniałe pokolenie, które szanuje słowo i drugiego człowieka - mówił poseł Tadeusz SAMBORSKI. - Mottem działań jest „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary". Wojna, która jest dziś na Ukrainie powinna być impulsem na przyszłość, by w końcu tę przeszłość rozliczyć i pojednać się. Przechowanie tej pamięci i przekazanie jej następnym pokoleniom jest naszym moralnym obowiązkiem . Nie wiem dlaczego wciąż panuje jakaś obawa przed Kresowianami. Tak jakby Kresowianie zamierzali domagać się zwrotu Lwowa itp. Ale wierzę, że to nastawienie ulegnie w końcu zmianie. Powstał Parlamentarny Zespół ds. Kresów Rzeczypospolitej Polskiej , którego mam zaszczyt być wiceprzewodniczącym. Spotykamy się z przedstawicielami wszystkich organizacji kresowych, staramy się rozwiązywać wspólni problemy. Przykład gminy Kunice, przykład Spalonej w tej gminie pokazuje, że ta pamięć o Kresowian jest tu kultywowana.
Józef BARAN przedsiębiorca że Spalonej zwany "Strażnikiem Pamięci" przypomniał historię powstania Obelisku oraz przypomniał wydarzenia związane z kresowymi korzenia Spalonej i gminy Kunice. Wspomniał chociażby o chorążym Kazimierzu Lizoniu. Bohaterze kilku wojen, odznaczonego wieloma ważnymi orderami, w tym Krzyżem Walecznych (trzykrotnie )oraz Virtuti Militari. Chorąży Lizoń był mieszkańcem Spalonej.
Janina MAZUR wicestarosta Powiatu Legnickiego: - Ludność polska na Kresach została szczególnie ciężko doświadczona przez tragiczne wydarzenia II wojny światowej. Terror sowiecki i niemiecki, deportacje, zbrodnie ukraińskich nacjonalistów – wszystko to wiązało się dla wielu z ocalałych z koniecznością porzucenia swoich domów i poszukiwania nowego życia w pojałtańskich granicach zniewolonej Polski. Wielu mieszkańców województwa dolnośląskiego, których przodkowie pojawili się na tym terenie po 1945 roku, ma kresowe korzenie. Wyjazd do nieznanego sobie miejsca często poprzedzony był tragicznymi wydarzeniami, takimi jak deportacje, terror NKWD czy zbrodnie popełnione przez ukraińskich nacjonalistów. Stąd nadal w wielu miejscowościach Ziemi Legnickiej pielęgnowana jest pamięć o dziedzictwie Kresów oraz tragedii ich mieszkańców, zapoczątkowanej agresją sowiecką 17 września 1939 roku.
I przypomniała szereg działań podejmowanych przez władze Powiatu Legnickiego na rzecz pamięci O Kresach i Kresowianach. Z kolei wójt Krzysztof BŁĄDZIŃSKI , który w rodzinie sam ma korzenie kresowe zapewnił, że gmina Kunice nigdy nie zapomni o kresowym rodowodzie wielu mieszkańców gminy Kunice.
Po uroczystym spotkaniu przy Obelisku, zebrani udali się na XV Biesiadę Kresową u Józefa Barana w Spalonej.
Fot. Zbigniew Jakubowski