Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kandydatka na burmistrza o kampanii i burmistrzu (FILM)

ZŁOTORYJA. Barbara Zwierzyńska-Doskocz kandydatka na burmistrza Złotoryi, zwyciężczyni I tury, nie przejmuje totalnym atakiem na swoją osobą ze strony swojego kontrkandydata. Nie przejmuje się pogłoskami, którymi "żyje" Złotoryja na temat przedziwnej "koalicji antyZwierzyńskiej" zawiązanej podobno przez burmistrza Pawłowskiego, PiS z oficjalnym już poparciem Pawłowskiego przez eksburmistrza Ireneusza Żurawskiego. Nie przejmuje się tym i sama szczerze mówi o kampanii wyborczej i burmistrzu-kandydacie Robercie Pawłowskim...

Kandydatka na burmistrza o kampanii i burmistrzu (FILM)

Barbara Zwierzyńska - Doskocz:

"Już w tą niedzielę 4 listopada odbędzie się druga tura wyborów samorządowych w Złotoryi. Chciałabym dzisiaj podziękować kontrkandydatom Panu Żurawskiemu i Pani Markiewicz za czystą kampanię i grę fair play. Ta kampania oparta była na programach. Każdy z nas przygotował propozycje na rozwój miasta i doskonale widać, że część rozwiązań w naszych programach się pokrywa lub chociaż jest zbieżna. To nie przypadek - wynika to między innymi z tego jak bardzo oczywiste są zmiany, których potrzebuje nasze miasto. Oczywiście były różne, nie zawsze dobre starcia między zwolennikami kandydatów w internecie i nie tylko, to co mówię odnosi się do kampani prowadzonej przez samych kandydatów.

Zdaję sobie sprawę, że czym bliżej 4 listopada, to temperatura rośnie. Od początku prowadziłam pozytywną kampanię, budowana wokół programu rozwoju Złotoryi. W moich materiałach i wystąpieniach nie ma nazwisk ani drwin, nie ma oceniania osób, jest diagnoza stanu miasta, nie stawiam też czy to wina obecnego burmistrza, czy jego poprzednika, czy może jeszcze wcześniejszych. Oczywiste jest, że część niepokojących zjawisk, czy braków w mieście to kwestia czynników zewnętrznych, zupełnie niezależnych od osób sprawujących władzę. Jak również oczywiste jest że każdy z poprzednich burmistrzów miał i sukcesy i porażki.

Kampania powinna być pozytywna, bo pozytywne jest to miasto, bo pozytywni są mieszkańcy, którzy nie raz dali tego wyraz i ja też podchodzę pozytywnie do miasta i do ludzi. Widzę ogromny potencjał i chcę go wykorzystać. Chcę słowa „nie da się” zamienić na „zróbmy to” i zamiast szukać przeszkód, wolę szukać rozwiązań. Stawiam na to co robiłam do tej pory: na spotkania z mieszkańcami, na rozmowy z mieszkańcami, na pracę w terenie. Ta praca przekłada się na konkretny plan działania, porządną diagnozę i opracowanie strategicznych rozwiązań na przyszłość, dzięki którym będzie się tu lepiej żyło za kolejne 5 czy 10 lat.

Sprzeciwiam się, nie akceptuję i nie chcę robić kampanii w stylu podwórkowym czyli obrzucania się błotem. Tu zwrócę się bezpośrednio do mojego kontrkandydata, sprawującego obecnie funkcję burmistrza Roberta Pawłowskiego

Robercie, naprawdę nie rozumem dlaczego zarówno w pierwszej i zwłaszcza w drugiej turze jestem osią Twojej kampani wyborczej. Na Twoim blogu jest kilka-kilkanaście artykułów w których
oceniasz, sugerujesz , robisz aluzje do mojej osoby. Niektóre nawet przedrukowujesz w swych materiałach wyborczych, pozostałych kandydatów mówiących dokładnie to samo co ja o stanie miasta pozostawiając w spokoju. Oczywiście poza tym, że prawie każde “nie da się” kwitujesz że to wina poprzednika.

Policzyłam artykuły, od rozpoczęcia drugiej tury opublikowałeś 9 wpisów, z których 6 dotyczy bezpośrednio lub pośrednio mojej osoby. Pozwalasz sobie w tych artykułach na krytykę na granicy prawnie dopuszczalnej, jednak zdecydowanie wątpliwej etycznie. Dziś nawet udostępniłeś także film, który komitet DzialajMy Razem, a tym samym wszystkich jego członków i kandydatów zestawia z ciemną stroną mocy korzystając z fragmentów gwiezdnych wojen. Pokazuje nas w bardzo niekorzystnym świetle sugerując że zrobimy wszystko by dorwać się do władzy? Serio? Tak się prowadzi kampanię?

Zapytam teraz, tak zupełnie poważnie - a gdzie jest Twój program? dlaczego nie widać go zarówno w pierwszej jak i w drugiej turze? Tak, wiem, że jest gdzieś tam na Twojej stronie, ale jakoś go zginął wśród artykułów na mój temat.
Dziękuję za uwagę, którą poświęcasz mi Ty i Twoja rodzina na fejsbooku odkąd ogłosiłam, że startuję w wyborach. Nie szkoda Ci czasu? Artykuł w którym oskarżasz mnie o kłamstwo wyborcze tuż przed pierwszą turą udostępniono 20 razy, a Twój program sam zapomniałeś udostępnić na swojej oficjalnej stronie na fb....Szkoda.
4 lata temu z całego serca i z całych sił wsparłam Cię w walce o fotel burmistrza sprowokowana sprawą Twojego ogródka. Dziś Ty bierzesz za złą monetę każde słowo które ja powiem, albo nawet wyobrazisz sobie, że powiedziałam a wcale tak nie było, nie weryfikujesz tego, obracasz do góry nogami i mówisz że kłamię? To nie tak powinniśmy prowadzić tą kampanię.

Pokreśliłeś mój plan rozwoju miasta jakbyś był nauczycielem a ja uczennicą w szkole. W kolejnym artykule sugerujesz mi niekompetencję, ignorancję, zaniedbanie spraw oświaty i wiele innych niekorzystnych cech, nie mając ku temu żadnych podstaw. To jest jakieś nieporozumienie. Nie przyszło Ci do głowy, że skoro oświata nie jest ujęta w moim programie to znaczy, że po prostu nie widzę tam tak palących problemów jak z mieszkaniami czy sytuacją dolnej części miasta? Nie masz do tego podstaw, jest to nieetyczne i nieładne. Tracisz nie tylko w moich oczach.

Sam wydajesz wyroki, Twoje artykuły są pełne złośliwości. Czy na pewno po to założyłeś stronę burmistrz.org? Przypominam tu nie jesteś oceniającym, nauczycielem na egzaminie. Ten egzamin zdajemy razem, a od oceniania są wyborcy.

Ponad 69% mieszkańców wypowiedziało się jednoznacznie za zmianą. Ja tą zmianę gwarantuję. Mam koncepcję zarządzania miastem, przez całą kampanię staram się ją jak najlepiej przedstawić wyborcom. Jestem między ludźmi, rozmawiam, odpowiadam na pytania, spotykam się z różnymi środowiskami.
Myślę że to ważniejsze niż złośliwości na temat mojego wykształcenia, artykuły o mieście w ruinie i negatywne komentarze nie nt. programu, ale przede wszystkim mojej osoby ze strony Twojej rodziny i kandydatów. Jeszcze raz podkreślam - poważny kandydat powinien zajmować się przedstawieniem mieszkańcom wizji rozwoju miasta, a nie pisaniem zgryźliwych artykułów.

Chcę zabrać głos na temat WIZYTY W URZĘDZIE
Nie wiem czy ktoś to robi z polecenia, czy ze zwykłej nadgorliwości ale od wielu tygodni docierały do mnie niepokojące informacje na temat straszenia czystkami, rewolucjami, obniżkami pensji i rozpowszechniania na mój temat innych nieprawdziwych informacji, odniosłam się do tego dosyć szczegółowo w osobnym poście. W trakcie wizyty w urzędzie miasta potwierdziła mi to kolejna osoba, wtedy trochę spontanicznie obeszłam urząd, każdemu kogo zastałam przedstawiłam się z imienia i nazwiska, uspokajałam, że nie mam zamiaru robić rewolucji, jedyne kryterium istotne to jakość obsługi mieszkańca i po prostu jakość pracy. Nie obiecywałam podwyżek, wyłącznie prostując informacje o obniżkach wyraziłam kilkukrotnie szacunek, że pracują za tak niskie wynagrodzenia, mimo, że na rynku nie brakuje lepiej płatnej pracy. Jestem osobą, która wyjaśnia wszystkie nieporozumienia na bieżąco i bezpośrednio, tak też zrobiłam, być może ktoś to mógł inaczej zinterpretować. Podkreślam, że nie unikam pytań ani odpowiedzialności. Jestem gotowa wziąć to na przysłowiową “klatę”, trudno

Po 4 i ostatnie – DEBATA.
Opublikowałam już oświadczenie w sprawie debaty, zarówno niefortunny termin zakłócający Święto Zmarłych, problemy z miejscem i porą spotkania, oraz przede wszystkim prowadzenie rozmów na temat debaty i publikowanie niepotwierdzonych informacji w mediach sprawiły, że nie będziemy debatować.

Powiązane wpisy