Rusza transferowa karuzela w niższych ligach
REGION. Po 6 latach bycia trenerem oraz piłkarzem Robert MALAWSKI rozstał się ze Spartą Rudna. Popularny "Malas" przed lat znakomity piłkarz Górnika Polkowice, potem klubów niższych lig w regionie, trenerem Sparty został w 2015 roku . Pod jego wodzą drużyna Spartan awansowała do klasy okręgowej a następnie do 4 ligi. Poprzedni sezon rozbudzi wielkie nadzieje kibiców na walkę o zwycięstwo w 4 lidze, ale w obecnym sezonie nastąpiła bolesna weryfikacja tych oczekiwań. Dlatego postanowiono zmienić trenera. Kto przejmie pałeczkę po Malawskim? Wg. naszych informacji najpoważniejszym kandydatem do objęcia posady trenera Sparty jest Grzegorz KARMELITA- były kolega "Malasa' z czasów wspólnej gry w Górniku, a ostatnio trener Zametu Przemków. W każdym razie Sparta i "Karmel" są po słowie i czekamy na podpisanie stosownych umów...
Siła rzeczy wici o poszukiwaniu trenera rozpuścił Zamet i kto wie czy w tym klubie nie odnajdzie się Mirosław WOLAN z Chocianowa. Wici o szukaniu trenera rozpuściła także Mewa Kunice. Chociaż wydaje się, że to gra na czas bo wg. naszych informacji "po słowie" ze Stanisławem Wietrzakiem jest już Hubert ŁYSY pracujący jesienią w Odrze Ścinawa. Co ciekawe kontrkandydatem podobno jest Andrzej KISIEL, ale znając relacje Wietrzaka z Kisielem a właściwie brak relacji trudno to przyjąć za prawdziwą wiadomość. Gra na czas wynika z sytuacji...samorządowej w gminie. Brak Rady Gminy to brak budżetu na 2022 rok a Stanisław WIETRZAK chociaż włożył w Mewę sporo serca i sporo kasy nie jest drugim Andrzejem Dadełło. Mewa liczy z budżetu na ok. 100 tysięcy złotych co pozwoliłoby rozwinąć szkolenie młodzieży i dostosowanie obiektu do wymogów licencyjnych w 4 lidze.
Gra na czas w przypadku Wietrzaka i Mewy nie oznacza paraliżu. Klub z Kunic namawia na granie w Mewie - łączone z pracą trenerską z młodzieżą- Mateusza JAROSA z Lechii Dzierżoniów. Biorąc pod uwagę jakie warunki piłkarzom zapewniła w 4 lidze Lechia to pozyskanie przez Mewe tego zawodnika z pewnością było HITEM.
Swojego najskuteczniejszego napastnika najprawdopodobniej straci Prochowiczanka. Tomasz WOJCIECHOWSKI. Zawodnik przeszedł testy w 3-ligowym Piaście Zmigród i tam ostatnio trenuje. To dla zawodnika wielka szansa bo Piast ma problem ze skutecznością a klub ze Żmigrodu stał się fajną odskocznią do wielkiej piłki. Po rundzie jesiennej aż 5 zawodników Piasta pojechało na testy do klubów ekstraklasy i 1 ligi. Oczywiście Piast musi dojść do porozumienia z Prochowiczanką...