Falstart Kuźni. Rudna wiceliderem (FOTO)
JAWOR. Nie udała się kompletnie inauguracja piłkarskiej wiosny w Jaworze. Piłkarze Kuźni, którzy po cichu mieli nadzieję na włączenie się do walki o miejsce premiowane awansem do 4 ligi, na trudnym boisku ulegli Sparcie Rudna, beniaminkowi okręgówki 0:1 (0:0) po golu Łukasza Ostrowskiego w 70 minucie. Po tej wygranej podopieczni Roberta Malawskiego awansowali na pozycję wicelidera legnickiej klasy okręgowej!
Marcin Dudek, trener Kuźni Jawor: - W pierwszej połowie oceniam, że zagraliśmy poprawnie i stworzyliśmy przy tym kilka sytuacji bramkowych. Uważam, iż w tym momencie trzeba było właśnie zamienić je na bramki. Tak klarownych stuprocentowych sytuacji już nie stworzyliśmy w drugiej części meczu. Szkoda, że zaprzepaściliśmy te szanse, bo wtedy też na pewno wyszlibyśmy na drugą połowę z innym nastawieniem i gra potoczyłaby się inaczej. Niestety nic nie wpadło, a druga część spotkania już gorzej wyglądała w naszym wykonaniu. Gra była „szarpana”, wdał się chaos i w konsekwencji popełniamy jeden indywidualny błąd tracąc przy tym bramkę.
Trener Sparty Robert Malawski, wspomógł swoją drużynę wchodząc na boisko w drugiej części spotkania: - W pierwszej połowie zagraliśmy na „wyczuwanie” przeciwnika i uważam, że taką samą strategię przyjęli gospodarze. Nasze założenia były, w miarę możliwości, na grę przez środek boiska, potem przerzucenie na boki. Jednak jak było widać nie udawało nam się to realizować. Gra wyglądała przez to mniej ciekawie, bo skoncentrowana był w środku i praktycznie piłka szła na przemian od ich „szesnastki” do naszej „szesnastki” i z powrotem. W drugiej połowie była już trochę agresywniejsza gra, a z uwagi na stan murawy często zagrywaliśmy długimi piłkami. I to było dobre posunięcie zwłaszcza, jak za przeciwnika ma się drużynę, która potrafi kopać piłkę. Przez te długie podania gra obu drużyn ożywiła się, rozszerzyliśmy swoją grę i zaczęliśmy grać bokami. To samo musiał zrobić przeciwnik, dzięki czemu mecz w drugiej połowie był efektowniejszy. Podsumowując uważam, że pojedynek był wyrównany, tak jak to zakładałem jeszcze przed meczem. Był to tzw. mecz do pierwszej bramki - kto strzeli pierwszy, ten wygra. Cieszę się, że to my wyjeżdżamy z trzema punktami. W tym sezonie wchodzimy z jedną zmianą - odszedł od na Dawid Biały, a w zamian mamy byłego zawodnika juniorów z Polkowic, który grał teraz w A klasie - Pawła Chulpńskiego. Będzie grał u nas jako środkowy pomocnik.
Kuźnia Jawor - Sparta Rudna 0:1 (0:0)
Bramki: Łukasz Ostrowski 70'
Kuźnia: Patryk Borek, Emlian Borek, Krystian Pietruszka, Kamil Dunaj, Kamil Janoś ( Bartłomiej Kuśnierz 58`), Kacper Grabarczyk (Przemysław Piec 57`), Sylwester Dworakowski, Robert Kruczek, Marcin Bagiński, Yurii Shkvarlo, Przemysław Wiśniewski ( Bartłomiej Gwiździał 76`)
Sparta: Maciej Kijewski, Daniel Walasek, Dawid Książek, Albert Muzeja ( Tadek Sebastian 52`), Arkadiusz Walczak, Daniel Sygnatowicz, Łukasz Ostrowski, Lukasz Wingert, Piotr Wojeński, Jakub Dobek ( Robert Malawski 46`), Mateusz Kochman
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/10-03-18-kuznia-jawor-sparta-rudna-fot-ewa-jakubowska{/gallery}