Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Rodło wiosną nie powiedziało ostatniego słowa...

GRANOWICE. Rodło Granowice w fantastycznym stylu rozpoczęło rundę jesienną, mogąc się pochwalić przez kilka pierwszych kompletem punktów. Jednak wiosną sympatycy granowiczan nie przeżywają deja vu. W pięciu tegorocznych kolejkach zespół zanotował jedno zwycięstwo – i to walkowerem – dwa remisy oraz dwie porażki.

Rodło wiosną nie powiedziało ostatniego słowa...

Jak ocenia przygotowania i start prezes klubu, Karol Doros?
– Okres przygotowawczy od kilku lat wygląda u nas bardzo podobnie. Nie było większych zmian – rozegraliśmy cztery sparingi i trenowaliśmy dwa razy w tygodniu. Cieszy frekwencja – zazwyczaj pojawiało się około 10 zawodników na jednostce. Co ważne, obyło się bez poważniejszych urazów, a to duży plus – zaznacza Doros. Wyniki meczów kontrolnych, jak przyznaje prezes, nigdy nie były dla Rodła priorytetem. – Sparing traktujemy jako czas na testowanie ustawień, szukanie rozwiązań, a nie walkę o wynik. Oczywiście, chcemy wygrywać nawet w meczach towarzyskich, ale rezultat nie jest celem samym w sobie.
Choć zimę Rodło przepracowało solidnie, ligowa rzeczywistość okazała się mniej łaskawa.

– Początek rundy był bardzo słaby. Przegraliśmy dwa mecze dosyć wysoko, ale – co może zabrzmieć dziwnie – to my mieliśmy lepsze okazje na początku obu spotkań. Brakuje nam skuteczności – to problem, który ciągnie się za nami od dawna – przyznaje Karol Doros. Zespół mimo to nie traci wiary. – Wydaje się, że najgorsze już za nami. Mamy też świadomość, że z każdym sezonem w zespole pojawiają się nowe twarze. To oczywiście cieszy, ale wymaga też czasu, by złapać zgranie.
Rodło nie zamierza wybiegać za bardzo w przyszłość.

– Cel jest prosty: utrzymać pozycję w tabeli, a wszystko ponad to będzie na plus. Nie planujemy awansu, nie przygotowujemy się do niego, nie chcemy tego. W legnickiej A-klasie czujemy się dobrze i na swoim miejscu – ucina spekulacje prezes. Mimo trudnego początku wiosny, w Granowicach panuje spokój i racjonalne podejście. – Chcemy progresować krok po kroku. Tak jak co roku – kończy Karol Doros.

W sobotę kolejny ligowy mecz i to derbowy z Parkiem Targoszyn. To będzie dzień wyjątkowy dla kibiców Rodła i władz gminy . Światło dzienne ujrzy klubowy obiekt po kompleksowej modernizacji. Podobno dech zapiera...

Powiązane wpisy