Spacerek dziewczyn Bożeny Karkut (FOTO)
LUBIN. Piłkarki ręczne Metraco Zagłębie Lubin podejmowały na własnym parkiecie MKS Olimpia- Beskid Nowy Sącz. Przez 60 minut „miedziowe” nie straciły kontroli nad przebiegiem gry na parkiecie. - Cieszę się z tych dwóch punktów, bo jak zwykle każde punkty są ważne, a tym bardziej u siebie. Kłopotów kadrowych nam nie brakuje tym bardziej cieszę się z tej wygranej. To był bardzo dobry mecz w ataku Oli Paluch, na środku zaś świetnie spisała się Kaja Załęczna, ale muszę też pochwalić i cały zespól - podsumowała mecz trener Metraco Zagłębie Lubin Bożena Karkut.
Od samego początku gospodynie narzuciły duże tempo gry. Po pięciu minutach było już 5:2 dla „pomarańczowych”. W czternastej minucie meczu przyjezdne zniwelowały straty do jednego oczka 8:7 głownie za sprawą Marleny Leski. Kolejne minuty to trafienia tylko po stronie podopiecznych Bożeny Karkut, co dało gospodyniom cztery bramki przewagi. Po stronie Metraco świetnie spisywała się Żana Marić zdobywając dla swojego zespołu osiem bramek w pierwszych 30 minutach meczu. Pięć minut przed gwizdkiem sędziego „miedziowe” prowadziły sześcioma punktami (17:11), ale minutę przed końcem pierwszej połowy swoja bramkę zanotowała niezawodna Żana Marić i gospodynie schodziły na przerwę przy stanie 18:11.
Po zmianie stron swojego karnego wykorzystała Jovana Milojević tym samym powiększając przewagę „pomarańczowych”. Po dziesięciu minutach gospodynie miały na swoim koncie 24 punkty przy 17 trafieniach przyjezdnych. Przez cały czas lubinianki kontrolowały grę na parkiecie powiększając przepaść punktową dzieląca je od rywalek. Dwie minuty przed końcem meczu na tablicy wyników wyświetlił się wynik 37:27 dla gospodyń. Każda ze stron dopisała jeszcze po dwa trafienia w ostatniej minucie spotkania.
- Nam brakło wielu elementów żeby wynik spotkania był dzisiaj inny. Oprócz kontuzji, które w ostatnich dwóch tygodniach trapią, co było widać niektóre zawodniczki nawet z urazami pojawiły się na parkiecie. Cały mecz grała mimo złamanego nosa Agnieszka Leśniak, ale wiadomo asekuracyjnie. Do tych urazów jeszcze doszło mnóstwo błędów zawodniczek, które zwykle wchodzą w drugim a nawet w trzecim składzie. Bardzo dużo błędów po naszej stronie piękna walka po stronie przeciwnika - po meczu powiedziała Lucyna Zygmunt trener MKS Olimpii-Beskid.
MVP meczu: Żana Marić
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz 38:28 (18:11)
Mertaco Zagłębie Lubin: Wąż, Chojnacka – Marić 9 , Załęczna 2, Premović 7, Jochymek 6, Milojević 1, Paluch 5, Wiertelak 2, Walczak 4, Konofał 1, Robótka 1.
MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz: Szczurek, Sach – Leśniak 4, Stelmakh 5, Lesik 8, Nocuń 4, Smbatian 1, Figiel, Basiak, Olejarczuk 1, Nosal, Golec 1, Stoklosa 4.
Widzów: 1498
{gallery}galeria/sport/14.11.15_Metraco_Zaglebie_Lubin_MKS_Olimpia_Beskid_Nowy_Sacz_fot_ewa_jakubowska{/gallery}