Chcą dopaść lidera
POLKOWICE. W najbliższą sobotę na stadionie przy ul. Kopalnianej dojdzie do starcia na szczycie III ligi piłkarskiej. Miejscowy KGHM ZANAM Polkowice podejmować będzie Skrę Częstochowa. To z pewnością piłkarski szlagier w 3 lidze i mecz, który da odpowiedź na pytania nurtujące kibiców w Polkowicach w rodzaju - czy obecny KS to jest już drużyna na awans?
Obie drużyny w ligowej tabeli dzielą zaledwie 3 oczka. Zespół spod Jasnej Góry jest na miejscu drugim, natomiast polkowiczanie na trzecim. Skra ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkania z Rekordem Bielsko-Biała. W tym roku częstochowianie grali tylko raz, ulegając w Legnicy rezerwom Miedzi 1:3. Natomiast podopieczni trenera Enkeleida Dobi zanotowali już dwa efektowne zwycięstwa pokonując u siebie Unię Turza Śląska 6:0 oraz na wyjeździe Stilon Gorzów Wlkp. 4:1. Te dwa zwycięstwa odniesione w bardzo dobrym stylu rozbudziły apetyty na awans. - Gramy o pełna pulę bo sam jestem ambitnym trenerem a w szatni i na boisku mam równie ambitnych zawodników - krótko odpowiada trener polkowiczan Enkeleid DOBI na pytania o cel na rundę wiosenną.
Skra Częstochowa to zespół z górnej półki, który podobnie jak polkowiczanie walczy o awans do II ligi. Jesienią lepsi byli goście, którzy wygrali w Częstochowie 3:2. Przy Kopalnianej szykują się zatem wielkie emocje.
Prognozy pogody są coraz lepsze, a w Polkowicach zima nie zaatakowało tak mocno jak na poludniu Polski. Można więc oczekiwać, że zespoły zagrają na dobrze przygotowanym boisku.
- Tym się nie martwimy. Boisko jakie by nie było, będzie takie samo dla obu zespołów, ważny jest co my w sobotę zaprezentujemy – komentuje Paweł Ściebura. szkoleniowiec Skry.
Początek sobotniego meczu o godz. 16.