Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Serce do walki kolarzy CCC we Włoszech

POLKOWICE.  Ostatni etap Giro della Regione Friuli Venezia Giulia najlepszy z naszych zawodników – Szymon Tracz ukończył na 19. miejscu. Szymon wraz z Piotrem Pękalą przyjechał w pierwszej grupie za zwycięzcą etapu, Pawłem Bernasem. Dzięki dobrej jeździe Szymon awansował w klasyfikacji generalnej na szóste miejsce, a Piotrek na dziewiąte.

Serce do walki kolarzy CCC we Włoszech

Tegoroczna edycja włoskiej etapówki była wyjątkowo mocno obsadzona. Wystartowało ponad 30 mocnych ekip. W trakcie dzisiejszego etapu zawodnikom przyszło zmagać się nie tylko z własnymi słabościami, rywalami, ale także wyjątkowo niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Od samego początku padał rzęsisty deszcz, a do tego dochodziło jeszcze przejmujące zimno. Temperatura powietrza wynosiła zaledwie 8o Celsjusza. Decydującą akcję przeprowadzili Paweł Bernas z Mazowsza Serce Polski oraz Harry Sweeny z młodzieżowej ekipy worldtourowego Lotto Soudal. Na końcowych metrach lepszy okazał się Polak. Za zwycięską dwójką przyjechała grupa 22 kolarzy. W niej była nasza dwójka – Szymon Tracz oraz Piotrek Pękala. Dzięki dobrej postawie nasi zawodnicy awansowali w klasyfikacji generalnej wyścigu na szóste i dziewiąte miejsce. Byli jedynymi Polakami, którzy znaleźli się w Top Ten Wyścigu. Najlepszy z zawodników ekipy Mazowsze Serce Polski – Paweł Bernas uplasował się ostatecznie na 15. miejscu.

- Chłopcy pokazali w trakcie tego wyścigu ogromną determinację i potwierdzili bardzo dobre przygotowanie do sezonu. Drugie miejsce w drużynowej jeździe na czas w tak doborowym gronie rywali to wielki sukces. Chcieliśmy pokazać się na tym etapie z jak najlepszej strony i to się w pełni udało. Szymon Krawczyk wygrał drugi etap potwierdzając wysoką formę. Chłopcy walczyli do samego końca. Dzięki bardzo dobrej postawie na ostatnim, wyjątkowo trudnym ze względu na pogodę, etapie Szymon Tracz i Piotrek Pękala awansowali do czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Cały sezon w wykonaniu naszych zawodników był bardzo dobry i korzystając z okazji chciałem im podziękować za wszystkie starty, poświęcenie i profesjonalizm. Praca z tą grupą była wielka przyjemnością i mam nadzieję, że osiągnięte przez nas wyniki to dobry prognostyk na przyszłość – mówi Tomasz Brożyna, dyrektor sportowy naszej ekipy.

Szymon Tracz przed rokiem zajął we Włoszech na Giro della Regione Friuli Venezia Giulia 34. miejsce w klasyfikacji generalnej. Tym razem był szósty i tym samym potwierdził, że robi systematyczne postępy.

- W tym roku wyścig był bardzo mocno obsadzony. Przyjechało wiele mocnych ekip z całego świata. Pokazaliśmy, że jesteśmy mocni na każdym etapie. Wygrana Szymona na drugim etapie i drugie miejsce w drużynowej jeździe na czas, a także dwa miejsca w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej – to dobre wyniki i jesteśmy z tego startu zadowoleni. Myślę, że swoją postawą potwierdziliśmy, że robimy postępy, stajemy się lepszymi kolarzami. To był nasz ostatni wyścig w tym sezonie, chciałem więc serdecznie podziękować naszym sponsorom, obsłudze, prezesowi. To był bardzo dobry czas – uważa Szymon.

Na dziewiątym miejscu włoską etapówkę ukończył Piotrek Pękala. On także podkreśla, że wynik osiągnięty przez nasz zespół to sporego kalibru sukces.

- Chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony podczas drużynowej jazdy na czas. Udało nam się to, zajęliśmy drugie miejsce ulegając tylko bardzo mocnej ekipie Uno-X. To dało nam dobry punkt wyjścia do walki na kolejnych etapach. Drugi dzień przyniósł zwycięstwo Szymona Krawczyka, który pięknie finiszował z niewielkiej grupki. Ostatnie dwa dni to była walka o klasyfikację generalną. Szymon Tracz zajął szóste, a ja dziewiąte miejsce. To wartościowy wynik przy tak mocnej obsadzie wyścigu. Każdy z nas dał z siebie 100% podczas tego wyścigu, zarówno zawodnicy jak i obsługa z dyrektorem. Myślę, że cały sezon możemy uznać za dobry – skomentował Piotrek.

Powiązane wpisy