Transferowa karuzela u najlepszych
POLKOWICE/LUBIN/RUDNA. Ostatnie dni przyniosły kolejne roszady transferowe, w których główną rolę odegrał Górnik Polkowice. Z liderem II ligi pożegnało się trzech zawodników – Marcin Furtak, Kornel Ciupka oraz Kacper Osiadły. Cała trójka została z Górnika wypożyczona i wiosną będzie występować na poziomie III ligi. Furtak ma zasilić rezerwy Zagłębia Lubin, natomiast Ciupka z Osiadłym mają pomóc trenerowi Jarosławowi Pedrycowi w utrzymaniu Polonii Świdnica. Transfer Marcina Furtaka miał również wpływ na przyszłość Bartosza Wierzchowskiego, ponieważ młody golkiper terminujący w drugim zespole Zagłębia od rundy wiosennej przywdziewać będzie trykot Sparty Rudna.
O ewentualnym przejściu Furtaka do Zagłębia Lubin mówiło się od dłuższego czasu, a dla 21- letniego golkipera będzie to powrót do macierzystego klubu, ponieważ do Polkowic trafił przed sezonem 2014/2015 właśnie z Zagłębia, gdzie występował w drużynach młodzieżowych. Jesienią Furtak nie zagrał ani jednego spotkania, oglądając poczynania kolegów z perspektywy ławki rezerwowych lub trybun.
Jego odejście nie zmieni oblicza klubu z Polkowic, ponieważ trener Niedźwiedź nadal ma do dyspozycji Jakuba Szymańskiego, Jakuba Kopanieckiego oraz Mateusza Malca.
Trudno przewidzieć jaka przyszłość czeka go w Lubinie, gdyż jesienią dostępu do bramki trzecioligowych rezerw bronił na ogół Kamil Bielikow, a zdarzało się również, że między słupki wskakiwał Dominik Kalinowski, Konrad Forenc czy młodziutki Szymon Weirauch.
Na pewno konkurentem Marcina Furtaka nie będzie Bartosz Wierzchowski, ponieważ został wypożyczony do Sparty Rudna. Siedemnastolatek zanotował w tym sezonie trzecioligowy epizod, w 36. minucie meczu ze Stalą Świdnica zmieniając Dominika Kalinowskiego. Syn Jakuba, byłego golkipera Ruchu Chorzów, Wisły Płock i dwukrotnego kadrowicza zachował w tym spotkaniu czyste konto.
Wierzchowski junior powinien zostać pierwszym bramkarzem Sparty, jednak nikt mu nie odda czwartoligowego placu za darmo. Dotychczas pozycja między słupkami zarezerwowana była dla familii Kijewskich, ponieważ trener Robert Malawski desygnował do gry doświadczonego Macieja lub dużo młodszego Mateusza. W odwodzie pozostawał jeszcze Arkadiusz Rychlik, jednak on swoje szanse dostawał głównie w drugim zespole Sparty.
Jak wspomnieliśmy na wstępie z Polkowicami pożegnało się trzech zawodników, bo poza Marcinem Furtakiem na wypożyczenie odesłano również Kornela Ciupkę oraz Kacpra Osiadłego. Dla obu nie powinno być to większym zaskoczeniem, bo pierwszy jesienią łapał minuty w Apisie Jędrzychowice, a drugi Sokole Kleczew. Obaj pomocnicy mają pomóc Polonii Świdnica w zachowaniu ligowego bytu, jednak będzie to bardzo trudne zadanie, ponieważ ekipa prowadzona przez Jarosława Pedryca zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem dziesięciu punktów i do piętnastego ROW-u Rybnik traci dziewięć „oczek”.
Oddala się również perspektywa pozyskania Bartłomieja Kłosa, o którym pisaliśmy kilka dni temu. Rozgłos wokół zawodnika Przyszłości Prusice sprawił, że zainteresowanie wykazała Miedź Legnica chcąc przetestować młodego gracza.