K. Koszarski wraca na trenerską ławkę
SOBIN. Przerwa między rundami jest momentem, w którym kluby najczęściej wymieniają trenerów. W niższych ligach sporadycznie dochodzi do pożegnań w trakcie sezonu, więc kiedy zespoły mają przerwę, intensywność tych zmian jest zdecydowanie większa. Nowa miotła w postaci Krzysztofa Koszarskiego przybyła do Sobina i ma za zadanie utrzymać tamtejszą Kalinę w A-klasie. Z zakulisowych informacji wynika, że świetny przed laty bramkarz, może otrzymać solidne wsparcie zarządu w postaci wzmocnień, jednak na razie działacze nie chcą puścić pary z ust. Obecnie jedyną nową twarzą jest więc sam Koszarski, który został zgłoszony do rozgrywek i w razie potrzeby wskoczy między słupki klubu z A-klasy.
W ostatnich latach za wyniki Kaliny odpowiadał Marcin Jeziorny, który po awansie na siódmy szczebel rozgrywkowy, w drugim sezonie na poziomie A-klasy, zajął z zespołem znakomite czwarte miejsce, rozbudzając nadzieję działaczy oraz kibiców.
Zamiast kroku do przodu, zespół zrobił jednak dwa susy w tył, bo w przerwanej przez pandemię kampanii, Kalina zakończyła zmagania na odległej jedenastej pozycji, chociaż jeszcze w przerwie zimowej Jeziorny w rozmowie z naszym portalem mówił, że sezon nie jest spisany na straty i jego podopieczni powalczą o jak najwyższe cele. Niestety, nie było okazji, ponieważ jak wszyscy pamiętamy, runda wiosenna została odwołana.
Papierkiem lakmusowym miały być trwające rozgrywki i decyzja działaczy pokazuje, że w Sobinie nie byli zadowoleni z postawy zespołu, co głową przypłacił trener. Na półmetku rozgrywek Kalina ma na koncie zaledwie jedenaście punktów, które dają jej odległe czternaste miejsce. Za jej plecami plasują się tylko dwie ekipy – Victoria Siciny (9 punktów) oraz Fortuna Obora z jednym „oczkiem” na koncie.
Jak udało nam się dowiedzieć, zarząd uznał, że zawodnicy potrzebują impulsu, a w tym przypadku sprawdzonym sposobem jest zmiana trenera. Kandydatura Krzysztofa Koszarskiego została przyjęta przez zarząd, więc prezes Remigiusz Postrożny złożył ofertę byłemu bramkarzowi Zagłębia Lubin.
Wystarczy rzut oka na ligową tabelę, by poznać główny cel nowego szkoleniowca. W Sobinie najważniejszą rzeczą jest zachowanie ligowego bytu i takie właśnie zadanie stawia się przed Koszarskim.
Trener Kaliny najmocniej kojarzony jest z pracy z bramkarzami w Zagłębiu Lubin( ostatnio za kadencji trenera Mariusza Lewandowskiego) oraz jego akademii, jednak przed laty miał okazję pracować jako pierwszy szkoleniowiec seniorów w klubach niższych lig, gdzie pełnił również rolę bramkarza.
W czasach gdy nasz portal raczkował, Koszarski ciągnął za sznurki w Odrze Chobienia, a następnie prowadził Iskrę Kębłów. Od kilku lat były Mistrz Polski skupiał się na nieco innych zadaniach, lecz teraz postanowił wrócić na trenerską ławkę.