Polkowiczanki postraszyły Arkę
POLKOWICE. Po emocjonującym i wyrównanym spotkaniu CCC Polkowice przegrało 67:69 z VBW Arką Gdynia w pierwszej odsłonie finałów Energa Basket Ligi Kobiet. Ci, którzy myśleli, że polkowiczanki oddadzą złoto za darmo bardzo się mylili. W spotkaniu inaugurującym finałową serię drużyna trenera Karola Kowalewskiego pokazała charakter, ambicję i umiejętności. Na takie otwarcie zasłużyli kibice koszykówki kobiet. Pomarańczowe znowu były bliskie przełamania serii ponad 50-ciu zwycięstw Arki... Dzisiaj drugie spotkanie, potem w Polkowicach trzecie i...mamy dziwne przeświadczenie iż na trzech meczach się nie skończy...
Już początek spotkania wskazywał, że starcie będzie bardzo wyrównane. Chociaż to gospodynie weszły w mecz lepiej i wygrały pierwszą kwartę 24:18, to Pomarańczowe szybko je dogoniły. Na swój strzelecki poziom weszła Aaryn Ellenberg. Amerykanka w całym meczu zdobyła 23 punkty będąc najlepiej punktującą zawodniczką na parkiecie. Frustrację w polkowickich szeregach mogły budzić mnożące się przewinienia indywidualne, które wybijały z rytmu gry. Szybko ograniczyło to poczynania Keishy Hampton i Klaudii Gertchen, a później także Weroniki Gajdy. Polkowiczanki zdołały jednak odrobić straty. Po pierwszej połowie Arka wyszła na nieznaczne prowadzenie 35:34.
Największe emocje i zwroty akcji czekały po zmianie stron. Mecz wyrównał się jeszcze bardziej. Mądra gra polkowiczanek skutecznie utrudniała Arce zdobywanie punktów. Przed ostatnią odsłoną CCC Polkowice wyszło na prowadzenie 53:51 po strzeleckiej sześciopunktowej serii. W czwartej kwarcie zaatakowały Pomarańczowe po akcjach Weroniki Gajdy i Dragany Stanković wyszły ma prowadzenie 57:51. Wtedy nastąpił przestój. Polkowiczanki nie kończyły akcji, a podopieczne Gundarsa Vetry wręcz przeciwnie. Gdynianki zanotowały serię 10:0, a polkowiczankom trudno było wrócić do meczu. Przyjezdne myliły się w ataku a dogonienie Arki było to trudniejsze tym bardziej, że gościnie grały na granicy przekroczenia limitu przewinień. Za pięć fauli parkiet musiały opuścić Klaudia Gertchen i Weronika Gajda.
W końcówce za flopowanie faulem technicznym ukarana została Alice Kunek. Rzut osobisty wykorzystała Aaryn Ellenberg, która później szaleńczym rzutem trzypunktowym po asyście Dragany Stanković doprowadziła do remisu 67:67. Tuż przed końcową syreną zwycięstwo wyrwała swojej drużynie Alice Kunek, a gospodynie wygrały ostatecznie 69:67. Co ciekawe mimo przegranego meczu koszykarki CCC Polkowice miały łącznie lepszy EVAL od uczestnika Euroligi Kobiet (79:69) i wygrały zbiórkę (43:37).
- Uważam, że był to mecz godny finału. Oba zespoły grały na dobrym poziomie i było to święto kobiecej koszykówki. O naszej porażce zadecydowały błędy w końcówce i brak chłodnej głowy. Skupiamy się teraz na tym, że jutro też jest dzień i podtrzymujemy nasze założenia na kolejny mecz i mam nadzieję, że uda nam się wywieźć jedno zwycięstwo z trudnego terenu w Gdyni – ocenił trener Karol Kowalewski.
Aaryn Ellenberg dodała – Wiedziałyśmy, że będzie to trudny mecz i wyrównana seria. Walczyłyśmy i dałyśmy z siebie wszystko. W finałach presja jest duża i może ona powodować błędy. Musimy do kolejnego meczu podejść z czystą głową. Wierzymy, że stać nas na zwycięstwo.
Drugi mecz finałowej serii odbędzie się już w niedzielę, 11 kwietnia o 17:00. Transmisję z Gdyni przeprowadzi TVCOM .
VBW Arka Gdynia - CCC Polkowice 69:67 (24:17, 11:16, 16:19, 18:14)
VBW Arka Gdynia: Alice Kunek 20, Barbora Balintova 17, Laura Miskiniene 14, Marissa Kastanek 9, Artemis Spanou 5, Angelika Slamova 2, Sonja Greinacher 2.
CCC Polkowice: Aaryn Ellenberg 23, Keisha Hampton 13, Dragana Stanković 11, Weronika Gajda 11, Klaudia Gertchen 5, Kamile Nacickaite 2, Weronika Telenga 2.