Nie Barcelona ani Real Madryt. Przed "Kopą" najtrudniejszy mecz...
POLKOWICE. Debiutował w 3 lidze jesienią 2016 roku. Ówczesny trener KS Polkowice Jarosław PEDRYC prowadząc w ligowym meczu z rezerwami Ślaska na ostatnie minuty między słupki polkowickiej bramki wpuścił niespełna 17-leniego Jakuba KOPANIECKIEGO. Wychowanek polkowickiego klubu nie zawiódł a po odejściu Damiana PRIMELA przez 3 sezony był jednym z najlepszym golkiperów w 3 i 2 lidze. Wraz z kolegami wywalczył awans najpierw do 2 ligi a w tym sezonie do 1 ligi. W ub. roku znalazł się na celowniku kilku ekstraklasowych klubów w tym Zagłębia Lubin. W marcu br. mecz z Sokołem Ostróda był jego 50-ym oficjalnym meczem w barwach Górnika. Teraz przed Jakubem "Kopą" KOPANIECKIM najtrudniejszy mecz. Cięższy od starcia z Realem Madryt czy Barceloną . Mecz o życie...
16 lipca br na stadionie lekkoatletycznym w Polkowicach grupa przyjaciół młodego golkipera z Damianem Primelem na czele, wladze Polkowic i Górnika Polkowice organizują festyn charytawywny - w tym pokazowe mecze piłkarskie - ktorego dochód będzie przeznaczony na leczenie Jakuba KOPANIECKIEGO. U Kuby trzy tygodnie temu zdiagnozowano guza mózgu. Ten młody bramkarz Górnika Polkowice rozgrywa właśnie najważniejszy mecz w swoim życiu!