Kościelec w szponach Orła
KOŚCIELEC.Po efektownym pokonaniu Burzy Gołaczów, Orzeł Zagrodno dorzucił kolejne wysokie zwycięstwo, tym razem wygrywając w Krotoszycach z Błękitnymi Kościelec 5:0. Mecz nie był porywającym widowiskiem, co specjalnie nie powinno dziwić, bo murawa znajdowała się w tragicznym stanie, bardzo utrudniając grę zawodnikom obu zespołów. Orzeł, dzięki zainkasowaniu trzech punktów wskoczył na piąte miejsce, a przy bardzo optymistycznym układzie wyników ostatniej kolejki, rundę jesienną może zakończyć na „pudle”.
Obiekt, na którym domowe mecze rozgrywają Błękitni może się podobać. W Krotoszycach powstał bowiem ładny, kameralny obiekt z zadaszoną trybuną, lecz to co najważniejsze, czyli murawa, pozostawia wiele do życzenia. Przy takiej aurze jak dzisiejsza, gra w piłkę jest mocno utrudniona, bo boisko jest niemalże całe w błocie.
W tych warunkach goście odnaleźli się idealnie i już po… 18 sekundach gry objęli prowadzenie! Błękitni po rozpoczęciu błyskawicznie stracili piłkę, ta trafiła do Grzegorza Sokołowskiego, który przytomnym podaniem obsłużył Damiana Kroczaka i młody pomocnik bez problemów z bliska trafił do siatki. Orzeł miał zdecydowaną przewagę, nie pozwalając miejscowym na rozwinięcie skrzydeł. W 23. minucie kolejną skuteczną akcję przeprowadził duet Sokołowski- Kroczak i było 2:0. Tym razem pierwszy z nich zgrał głową wyrzuconą z autu piłkę, a drugi strzałem z powietrza zaskoczył Kamila Kurkiewicza. Po półgodzinie gry role się odwróciły i tym razem w rolę podającego wcielił się Kroczak, jednak Sokołowski mając przed sobą pustą bramkę, nie zdołał wślizgiem skierować piłki do siatki. Przed gwizdkiem zapraszającym na przerwę zdołał jednak zanotować trzecią asystę, tym razem wykładając futbolówkę Michałowi Kaliciakowi.
Po zmianie stron miejscowi nieco częściej dochodzili do głosu, jednak ich początkowa przewaga w posiadaniu piłki nie przeniosła się na sytuacje pod bramką Marcina Toczka. Orzeł w swoich poczynaniach był znacznie konkretniejszy, bo bez większych kłopotów stwarzał sytuacje do zdobycia gola. Najbliżej był Damian Kroczak, którego w ostatniej chwili zablokował wracający obrońca. Goście dopięli jednak swego, a drugiego gola na swoim koncie zapisał Michał Kaliciak. Pół godziny przed końcem spotkania trafienie zanotował także Dominik Kaleta, który przymierzył z okolic linii pola karnego, zaskakując bramkarza Błękitnych. W końcówce podopieczni Jacka Nosalika nieco częściej bywali na połowie Orła, jednak Marcin Toczek nie dostał żadnej szansy do wykazania się umiejętnościami i ostatecznie zespół z Zagrodna po raz pierwszy w tym sezonie nie stracił gola.
Błękitni Kościelec – Orzeł Zagrodno 0:5 (0:3)
Bramki: Kroczak 1’, 23’, M. Kaliciak 36’, 55’, Kaleta 62’
Błękitni: Kurkiewicz – Malicki, Wojtanowicz, Ł. Małek (75. Szymański), Krzywicki (15. Sztoń), Ciliński, K. Małek, Jóźwiak, Hałas, Marczukiewicz (62. Wanielista), Szwedo
Orzeł: Toczek – Bielecki, Muczyń, Janczyszyn, Karasiński, Krzeszowiec, Gut, Kroczak (65. Graczyk), Kaleta (65. Adachowski), M. Kaliciak, Sokołowski (46. Sz. Kaliciak)
Wyniki 14 kolejki w III grupie A-klasy:
Bazalt Piotrowice 1-0 Park Targoszyn
Skora Jadwisin 2-2 Huragan Proboszczów
Wilkowianka Wilków 1-3 Przyszłość Prusice
Rataj Paszowice 3-4 Sokół Krzywa (k. Legnicy)
Radziechowianka Radziechów 2-11 Wilki Różana
Burza Gołaczów 0-7 GKS Męcinka
Błękitni Kościelec 0-5 Orzeł Zagrodno
Nysa Wiadrów 6-3 Olimpia Olszanica