Po dwóch tygodniach przerwy piłkarze legnickiej Miedzi wracają do gry. W poprzedni weekend "Miedzianka" nie wybiegła na boisko przeciwko Zagłębiu Sosnowiec, ponieważ wystąpiła o przełożenie zawodów, z powodu powołań do reprezentacji narodowych jej zawodników. W niedzielne popołudnie legniczanie zagrają w Gdyni z miejscową Arką. Pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza, jak na razie, za każdym razem wygrywali. Czy uda im się podtrzymać tą serię? Taki jest cel podróży nad morze. Transmisja z tego spotkania od godziny 16:40 w Polsacie Sport.
Miedź podczas dwutygodniowej przerwy nie próżnowała. Zawodnicy mocno pracowali między innymi nad dynamiką. Nie próżnowały również osoby odpowiadające za wzmocnienia. Pozyskano Łotysza Valerijsa Sabalasa i Hiszpana Marquitosa.
Szansę debiut w meczu przeciwko Arce ma tylko Sabalas, który co prawda na pewno nie pojawi się w wyjściowym składzie, gdyż nie jest na to jeszcze gotowy, ale zasiądzie na ławce rezerwowych i być może otrzyma od Ryszarda Tarasiewicza szansę w drugiej odsłonie. Z kolei Marquitos ma spore zaległości treningowe i tym razem jeszcze nie znalazł się w kadrze na to spotkanie. W Gdyni zabraknie także Kevina Lafrance'a, który już od dłuższego czasu boryka się z kontuzją.
Miedź w dwóch meczach pod wodzą nowego szkoleniowca pokonała po 1:0 Wisłę Płock i GKS Katowice. Wygrywała dość szczęśliwie, strzelając gole w końcówkach spotkań. Nie prezentowała porywającego stylu gry, a wręcz przeciwnie. Liczy się jednak efekt końcowy w postaci sześciu punktów, które pozwoliły opuścić strefę spadkową. Obecnie legniczanie są na piętnastym, barażowym miejscu, ale trzeba pamiętać, że mają dwa spotkania rozegrane mniej od większości zespołów.
Arka tak jak Miedź była wskazywana jako jeden z faworytów i podobnie jak klub z Legnicy, na razie zawodzi. Gdynianie grają w kratkę, o czym doskonale świadczy ich bilans - dwa zwycięstwa, trzy remisy i dwie porażki. Na koncie Arki widnieje obecnie dziewięć punktów, co pozwala jej się plasować na dwunastej pozycji w tabeli.
W ub. sezonie mecze między Arką , a Miedzią zakończyły się remisami. Mecz jesienią był horrorem i zakończył się "hokejowym" remisem 4:4. Wiosną w Gdyni obyło bez bramek. Bilans spotkań jest idealnie na remis. Oba zespoły w tym sezonie tradycyjnie mają aspiracje do czołowych miejsc, ale na razie bilans punktowy każdy ma "pod kreską".
Rozjemcą w pojedynku Arki Gdynia i Miedzi Legnica będzie Jacek Lis z Katowic.