Legnica: tu się oddycha... arsenem? (FOTO)
LEGNICA. Pod koniec czerwca Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) wydał komunikat powiadamiający o podwyższonym stężeniu arsenu w Legnicy i Głogowie. Alert obowiązuje od 28 czerwca do końca roku. Jako przyczynę wskazał emisje ze źródeł przemysłowych. - Z opublikowanych danych wynika, że od początku roku w Legnicy mieliśmy 50-60 dni z mocno przekroczonymi normami arsenu - mówił na konferencji prasowej Robert KROPIWNICKI, poseł Platformy Obywatelskiej. - Arsen to silna trucizna zabijająca ludzi w konsekwencji swojego oddziaływania. KGHM po oddaniu nowej instalacji w Hucie Miedzi Legnica zapewnia, że arsen nie zatruwa atmosfery, że jest dobrze. Z drugiej strony mamy mocno niepokojące raporty Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Komu wierzyć? Mieszkańcy Legnicy są zaniepokojeni sytuacją bo nie wiedzą czy maja się pozamykać w czterech ścianach i nie wychodzić na zewnątrz. Liczę, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zajmie stanowisko w tej kwestii. A ja kieruje zapytanie do prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego czy zamierza w końcu zainteresować się tym problemem. Czy ma zamiar przeprowadzić na duża skalę badania przesiewowej mieszkańców Legnicy?
Poseł Kropiwnicki był zaskoczony kiedy padło pytanie o przebieg kontrolą NIK-u o którą wnioskowała posłanka Elżbieta Stępień w 2018 roku. - Będę interweniował aby ta kontrola w końcu się rozpoczęła.
Posłowi Robertowi Kropiwnickiemu w konferencji towarzyszyli: radni miejscy: Karolina JACZEWSKA-SZYMKOWIAK, Aleksandra KRZESZEWSKA oraz Jarosław RABCZENKO.
Karolina Jaczewska-Szymkowiak, od lat stara się wyegzekwować działania, które poprawiłyby stan powietrza w mieście. Dwa lata temu złożyła interpelację w sprawie badań przesiewowych wśród legnickich dzieci. Zależało jej na zbadaniu im m.in. arsenu w organizmie.
– Norma stężenia arsenu wynosi 6 a w tym roku w świetle oficjalnych danych takie stężenie wynosiło ponad 13... Na dobra sprawę Legnica jest systematycznie zatruwana arsenem od 2001 roku i nikt z tym nic nie robi....Mam nadzieję, że prezydent stanie na wysokości zadania i podejmie odpowiednie kroki zmierzające do poprawy jakości powietrza w Legnicy. Oczekuję konkretnych działań ze strony władz miasta, które przez wiele lat nie zrobiły nic w tej sprawie. Albo zrobiły niewiele, skoro przekroczenia są dalej. Chciałabym aby prezydent Krzakowski i jego służby informowali mieszkańców na bieżąco o sytuacji oraz będę się domagała przebadania legniczan, a także prowadzenia profilaktyki. Przed rokiem złożyła interpelację dotyczącą badań przesiewowych i odpowiedź prezydenta była bardzo lakoniczna, że nie ma takiej potrzeby...
Aleksandra KRZESZEWSKA: - Różnimy się z prezydentem Krzakowskim w wielu kwestiach dotyczących funkcjonowania Legnicy, wizji rozwoju miasta. Normą Legnicy jest przekraczanie wszystkich szkodliwych norm. Nie możemy obojętnie patrzeć jak Legnica staje się ściekiem przemysłowym. Komunikat Ratusza dotyczący zagrożenia arsenem jest kuriozalny. Z jednej strony potwierdza fakt zagrożenia ale zarazem "uspokaja" legniczan, że są wyższe pułapy zagrożenia i Legnicy one nie dotyczą.
Jarosław RABCZENKO: - Jako radny i mieszkaniec Legnicy mam nadzieję, że prezydent miasta w końcu będzie miał na względzie i uwadze zdrowie mieszkańców Legnicy..
Tyle politycy Platformy Obywatelskiej, którym zdrowie i bezpieczeństwo legniczan nie jest obojętne.
Na marginesie "obrony Legnicy przed arsenem" kilka uwag. Po pierwsze... Mówi się o ryzyku przekroczenia a nie że przekroczono jakieś normy. Po drugie KGHM nie zasypuje gruszek w popiele... W wyniku realizacji programu BATAs sukcesywnie zmniejsza się emisja arsenu do powietrza z produkcji hutniczej KGHM Polska Miedź S.A. Wskaźnik emisji arsenu z produkcji hutniczej zmniejszył się bowiem w roku 2022 o 77% w porównaniu do roku 2018. KGHM kilka lat temu na wyraźne żądanie prezydenta Głogowa Rafaela ROKASZEWICZA przebadał kilkuset głogowian a następnie dla badań porównawczych mieszkańców Łodzi. W przeprowadzonych badaniach odnotowano jednakowy % przekroczeń wartości referencyjnych dla populacji Głogowa oraz Łodzi. Analiza specjacyjna potwierdziła, iż większość puli arsenu całkowitego stanowi arsen organiczny, czyli pochodzący ze źródeł innych niż procesy przemysłowe. Głównym źródłem arsenu organicznego w organizmie są spożywane produkty: ryż, produkty ryżowe, inne produkty zbożowe, ryby i owoce morza.
Chwała radnym PO, że chcą chronić Legnicę przed arsenem. Szkoda tylko, że takiej inicjatyw nie wykazywali 8-10 lat temu. Dzisiaj problemem Legnicy kompletnie "olewanym" przez Krzakowskiego i urzędników Ratusza jest prawdziwy ściek unoszący się nad miastem...
Największym zagrożeniem dla naszego zdrowia są szkodliwe pyły zawieszone (PM 2.5 oraz PM 10), m.in. drobiny kurzu, sadzy, popiołu, starte ogumienie w samochodach. Ze względu na niewielkie rozmiary i lekkość, mogą przenikać przez górne drogi oddechowe do krwiobiegu czy nawet mózgu. Na jakość powietrza mają istotny wpływ substancje z grupy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych powstałe podczas pożarów i spalania paliw stałych. Zalicza się do nich dwutlenek siarki i azotu oraz benzo(a)piren.
Długotrwałe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem wpływa nie tylko na układ oddechowy, ale też przyczynia się do wielu innych chorób. Toksyczne pyły o średnicy 2,5 i 10 mikrometrów z łatwością trafiają do naszych płuc. Mogą doprowadzać do przewlekłej obturacyjnej choroby płuc
Przyczynia się to do rozwoju miażdżycy naczyń, choroby wieńcowej, zawałów serca czy udarów mózgu. Smog powoduje, że noworodki rodzą się ze zmniejszoną masą, a dorośli częściej zapadają na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc oraz nowotwory
Dopóki w Legnicy fikcją będzie kontrola tzw. kopciuchów to będzie z każdym rokiem tragiczniej. I to jest - a nie arsen - jest zagrożeniem Legnicy.