Prezydent Duda w Złotoryi (FOTO)
ZŁOTORYJA. Prezydent RP Andrzej DUDA odwiedził Złotoryję i bez wątpienia było to duże wydarzenie polityczno-społeczne. Do miasteczka Prezydent przyjechał na zaproszenie senatora PiS-u Krzysztofa MROZA. - Pan prezydent podczas swojej kadencji chce odwiedzić wszystkie miasta, powiaty w Polsce i tam gdzie zostanie zaproszony chętnie jedzie. Spotyka się z mieszkańcami by rozmawiać o problemach Polski. To nie jest ostatnia wizyta Andrzeja DUDY w naszym regionie, to mogę zapewnić. Wizyta nie ma żadnego politycznego podłoża.
Ale oficjalnej wypowiedzi Senatora RP przeoczyły mniej oficjalne wypowiedzi w rodzaju, że Złotoryja to swojego rodzaju "skansen polityczno-samorządowy" na mapie Dolnego Śląska. Tu wciąż mocne wpływy ma SLD i Platforma Obywatelska. Wizyta Andrzeja Dudy miała tchnąć nowego ducha w prawą stronę lokalnej sceny politycznej...
Andrzej DUDA do Złotoryi przyjechał punktualnie. Przed halą witał Prezydenta kilkusetosobowy tłum złotoryjan...nie wpuszczonych do hali mimo osobistej interwencji senatora Mroza. Decyzję o zamknięciu wejścia do hali tłumaczono względami bezpieczeństwa. - Jest zgoda na wpuszczenie 600 osób, tylko i wyłącznie względy bezpieczeństwa zadecydowały o takiej liczbie osób wpuszczonych do hali - tłumaczył Piotr MAAS, rzecznik prasowy Ratusza, formalnego organizatora wizyty Prezydenta w Złotoryi. Nikt z licznych dziennikarzy i gości nie był w stanie tego zrozumieć, ponieważ hala... świeciła pustkami na parkiecie i na skromnej trybunie. Wpuszczenie ludzi marznących na zewnątrz absolutnie nie pogorszyłoby warunków pracy i bezpieczeństwa wewnątrz...Dodajmy iż chętnych , zaproszonych gości i dziennikarzy wpuszczano niestety jednym wąskim wejściem i także w tym wypadku tłumaczono to względami bezpieczeństwa,,chociaż policja kontrolująca wchodzących absolutnie tej wersji nie potwierdzała...
W holu hali Tęcza prezydenta witała Paulina RUTA z grupa dzieci trenujących nordic walking. Dwa lata temu Paulina RUTA podarowała w Witkowie Andrzejowi Dudzie parę profesjonalnych kijków zachęcając Prezydenta do uprawiania tej dyscypliny sportu. Andrzej Duda ma najwidoczniej znakomitą pamięć i widząc Paulinę Rutę od progu hali głośno powiedział, iż regularnie trenuje...
Po przywitaniu się i zrobieniu pamiątkowych zdjęć z ekipą złotoryjskiego nordic walking Andrzej DUDA udał się na zamknięte spotkanie organizowane przez burmistrza Złotoryi Roberta Pawłowskiego.. Pierwotna informacja mówiła o 25 samorządowcach i nie tylko specjalnie zaproszonych na to spotkanie. Nikt nie chciał zdradzić kto był na tym spotkaniu i jakie było przesłanie spotkania. Wiadomo na pewno, iż niemal w ostatniej chwili został zaproszony starosta złotoryjski Ryszard Raszkiewicz. W grupie zaproszonych nie było samorządowców z PiS-u czy wielu radnych. Ale znalazło się miejsce dla dyrektorki SP nr 3 w Złotoryi. Bili lokalni przedsiebiorcy, włodarz egmin powiatu złotorysjkiego..Zabrakło wielu osób, np. z miejscowych stowarzyszeń, które wydają się być chlubą miasta. Gdzieś w kuluarach padło nawet określenie..."bojkot". Nie wiadomo o czym dyskutowano przez pół godziny z głową państwa. Z wypowiedzi bardzo nieoficjalnych wiemy , że rozmawiano o regionie i najważniejszych sprawach gospodarczych.
Potem rozpoczęło się oficjalne spotkanie z mieszkańcami Złotoryi. Przemówienia ograniczono do wystąpienia burmistrza Pawłowskiego, który profesjonalnie, najlepiej jak mógł, zareklamował Złotoryję i jej osiągnięcia w ostatnim czasie. Potem głos zabrał prezydent Andrzej Duda chwaląc Złotoryję jako miasto współpracujące z obywatelami i dbające o zabytki. Prezydent nie poruszał tematów stricte politycznych związanych z sytuacją w kraju.
- Wizyta Prezydenta Andrzeja Duda to drugie największe wydarzenie w 2017 roku w Złotoryi - mówił dziennikarzom burmistrz Robert Pawłowski. Pierwszym było otwarcie fabryki BORGERSA w sierpniu.
Burmistrzowi w centrum hali towarzyszył wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, radny powiatowy i zarazem szef RPK Paweł Macuga i Pierwsza Dama Złotoryi czyli osobista żona Iwona Pawłowska. Z kolei Pierwsza Dama RP czyli Agata Duda do Złotoryi nie przyjechała.
Po części oficjalnej Andrzej DUDA w asyście licznych BOR- owików i pracowników kancelarii Prezydenta RP ruszył w tłum. Trzeba przyznać, że Andrzej Duda jest prezydentem bardzo szybko i chętnie nawiązującym kontakt z widownią. Chętnie pozował do zdjęć. M.in. z Mateuszem STOLARCZYKIEM poruszającym się na wózku inwalidzkim mieszkańcem Nowego Kościoła. - Podziękował panu Andrzejowi Dudzie za to wszystko co robi dla Polski. To jest MÓJ PREZYDENT i dlatego życzyłem aby wytrwał w dążeniu do sprawnego kierowania Polską. Pan prezydent podziękował, pytał się co robię i także życzył mi wszystkiego najlepszego - zdradził Mateusz, który pracuje w Zakładzie Aktywizacji Zawodowej w Złotoryi i ...prowadził drużynę piłki nożne,j a nie tak dawno odbył trenerski staż w Miedzi Legnica.
Złotoryjanie robili sobie z Prezydentem pamiątkowe zdjęcia, a pracownicy Kancelarii Prezydenta nie kryli poirytowania nadmierną liczbą biegających po hali dzieciaków. - Takiego bałaganu już dawno nie widziałam - powiedziała jedna z pracownic Kancelarii. - Zdecydowanie lepiej wypadło to np. w Polkowicach w styczniu br.
Nie zabrakło wspólnego zdjęcia Andrzeja DUDY z drużyną złotoryjskiego PiS-u. Kilkanaście minut po 18 Andrzej DUDA opuścił Złotoryję. Dodajmy iż mimo obaw i na pewno problemów komunikacyjnych miasto nie zostało sparaliżowane. Organizatorzy przygotowali podczas oczekiwania na wizytę Prezydenta program artystyczny. Był zespół ROTA, było Bractwo Kopaczy Złota i wielu innych.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/wydarzenia/23_11_17_Prezydent_ADuda_w_Zlotoryi_fot_BSlepecka{/gallery}
