Dawna szkoła ma nowego najemcę
ZŁOTORYJA. Dawna szkoła społeczna przy ul. Wojska Polskiego ma już nowego najemcę. Zapłaci miastu za użytkowanie budynku prawie 700 zł miesięcznie. Ma w nim uruchomić żłobek lub przedszkole.
Urząd Miejski w Złotoryi ogłosił pod koniec listopada przetarg na najem całej nieruchomości, czyli gruntu i stojącego na nim budynku o pow. 457 m kw. Postawił jednak warunek: zobowiązał przyszłego najemcę do prowadzenia w obiekcie placówki w formie przedszkola lub żłobka.
Do ratusza wpłynęły dwie oferty na wynajem. Na przetargu, który odbył się 7 stycznia, pojawiła się jednak tylko jedna zainteresowana osoba - Ewelina Posadowska, prowadząca Fabrykę Urodzin, znaną w mieście firmę zajmującą się animacjami dla dzieci. I to ona wygrała. Zapłaci miastu co miesiąc 690,41 zł czynszu – to kwota brutto, która nie uwzględnia opłat za media. Najemczyni podpisała umowę na 10 lat, do 7 stycznia 2029 r.
Burmistrz Robert Pawłowski uważa, że cena za wynajem budynku przy ul. Wojska Polskiego 18 odpowiada potencjałowi, jakie to miejsce obecnie prezentuje.
- Oczywiście, że chcielibyśmy, aby kwota czynszu była jak najwyższa, ale taką cenę podyktował rynek, przetarg był otwarty. Trzeba dodać, że to cena zbliżona do tej, którą płaci przedszkole Michałek za wynajem należącego do miasta budynku przy ul. Staszica. Dobrze, że obydwa podmioty będą miały szanse konkurować na tych samych zasadach – podkreśla burmistrz Robert Pawłowski. - Miejsc w przedszkolach trzeba będzie w Złotoryi coraz więcej, bo rośnie liczba mieszkańców aktywnych na rynku pracy. Dlatego przekazujemy placówkom niepublicznym naszą bazę lokalową, bo dla miasta to korzystniejsze rozwiązanie.
Ratuszowi zależało przede wszystkim na tym, by zachęcić kogoś do rozpoczęcia działalności w tym miejscu, dzięki czemu budynek by nie niszczał. – Uruchomienie tutaj przedszkola czy żłobka wymaga nakładów finansowych od najemcy, zwłaszcza jeśli chodzi o instalacje, gdyż wewnątrz od wielu lat nie były prowadzone poważniejsze prace remontowe czy renowacyjne. Nie podlegają one odliczeniu od czynszu – tłumaczy Jacek Janiak, naczelnik Wydziału Architektury, Geodezji i Rozwoju Miasta w UM.
Przypomnijmy, że w budynku przez wiele lat funkcjonowała szkoła społeczna, a w ostatnim czasie – sala zabaw i restauracja. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku, aż do lat 90., działało tutaj przedszkole.