ZŁOTORYJA. - W poniedziałek 18 grudnia byłam na komisji spraw społecznych z wynikami diagnozy potrzeb i problemów młodzieży - mówi Barbara Zwierzyńska - Doskocz, prezes Stowarzyszenia "Nasze RIO". - Moją intencją było zapoznanie radnych z opiniami i potrzebami młodzieży (w końcu rolą radnego jest reprezentować interesy mieszkańców miasta - przyp.red.)-uznałam więc, że to cenna wiedza, którą można wykorzystać nie tylko przy tworzeniu programu działań Stowarzyszenia Nasze Rio ale można, a nawet należy dzielić się z jak największą liczbą osób mających wpływ na to co dzieje się w mieście.
Okazało się, że zamiast merytorycznej dyskusji rozpoczął się sąd nad "Nasze RIO".