Mocna Lipa w Księginicach (FOTO)
KSIĘGINICE. W 17.kolejce legnickiej A-klasy drużyna z Lipy zdobyła zanotowała pierwszy wyjazdowy remis i biorąc pod uwagę sytuacje podbramkowe ma prawo odczuwać niedosyt. Inna sprawa, że rezerwy Iskry znakomicie weszły w rundę wiosenną. Po wygranej w Lubinie, remis z Lipą pozwala podopiecznym trenera Daniela BALICKIEGO na utrzymywanie kontaktu ze ścisłą czołówką ligi. Dorobek punktowy pozwala beniaminkowi A-klasy na spokojne granie wiosną i trzymanie kciuków za pierwszy zespół w ich walce o zachowanie 4-ligowego bytu.
Kazimierz Stańczak, trener LZS Lipa:
- Mecz układał się różnie: drużyny były wyrównane, nie było przeważającej strony tak, żeby jedni albo drudzy mieli przewagę na boisku. Obie drużyny pokazały to co mogły. Wynik jest sprawiedliwy, chociaż powinien być korzystny dla Lipy bo żal tych niewykorzystanych sytuacji. Niestety dwie stuprocentowe sytuacje podbramkowe nie przyniosły zmiany wyniku. Zawodnik nasz zbyt pochopnie podjął decyzję bo miał czas na wszystko, mógł zrobić z bramkarzem co mu się podobało a zrobił to co najgorsze: uderzył i poszło ponad bramkę.
Łukasz Szymański, kapitan drużyny Iskra II Ksieginice:
- Mecz był ciężki chyba dla obu drużyn. I my i przeciwnik mieliśmy swoje sytuacje. Jako, że w końcówce przeciwnik miał dwie bardzo dobre sytuacje to ten remis możemy wziąć jako zwycięstwo. Mieliśmy niestety okrojony skład: tylko dwunastu zawodników. Z czwartej ligi mieliśmy jednego tylko zawodnika, nowego piłkarza, który strzelił w swoim debiucie bramkę co dobrze wyrokuje na przyszłość. Mówiłem chłopakom, że u siebie gramy o trzy punkty, zawsze. Ten teren ma być niezdobyty jak było w okręgówce. Iskra musi mieć charakter walczących do końca. Dzisiaj się niestety nie udało.
Iskra II Księginice – LZS Lipa – 1:1
Dawid Łęcki - Tomasz Cichoń
Fot. Dariusz Szymacha
{gallery}galeria/sport/13_03_22_Iskra_II_Ksieginice_LZS_Lipa_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}
