Jhon Chancellor odchodzi, Kamil Kruk zostaje, Lokilo na celowniku

Jhon Chancellor został piłkarzem Miedziowych w ostatni dzień zimowego okienka transferowego, trafiając do Lubina z włoskiej Brescii. Środkowy obrońca debiut w PKO BP Ekstraklasie zaliczył 5 marca w meczu 24. kolejki, w ramach której KGHM Zagłębie Lubin bezbramkowo zremisowało z Piastem Gliwice. 29-krotny reprezentant Wenezueli w koszulce naszego Klubu wystąpił łącznie siedem razy. - Po krótkim pobycie Jhona w Klubie postanowiliśmy, że nie skorzystamy z opcji przedłużenia kontraktu. Chciałbym Jhonowi podziękować za wkład włożony w utrzymanie zespołu. Wniósł doświadczenie w trudnym momencie, aczkolwiek doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy innych rozwiązań w formacji obronnej, także Jhonowi bardzo dziękujemy i życzmy powodzenia - powiedział Dyrektor Pionu Sportowego Piotr Burlikowski.

Odejście Wenezuelczyka oznacza, że przedluży kontrakt Kamil KRUK. Stoper Miedziowych nieźle rozpoczął sezon doskonale radząc sobie w towarzystwie transferowych wynalazków Simicia i Panticia. Doznał jednak kontuzji, nie pojechał na zimowe zgrupowanie do Turcji i jego dalsza przyszłość stanęła pod znakiem. zapytania. Wprawdzie w styczniu prezes Michał KIELAN zapewniał, że Krukowi zostanie przedłożona nowa oferta kontraktu ale... Od kilku tygodni głośno było, że Kruk może odejść z Lubina .Pojawiła się informację, że jego menagerowie są skłonni nawet zakontraktować go w 1 -ligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała. 

Wiemy, że przy okazji ostatniego meczu sezonu pomiędzy Lechem i Zagłębiem, prezes Kielan spotkał się z właścicielem agencji menagerskiej, z którą związany jest Kamil KRUK  i wszystkie wątpliwości i zagadki zostały wyjaśnione. W każdym razie Kamil Kruk zaakceptował nowy kontrakt i w zasadzie nową umowę musi jeszcze zatwierdzić Rada Nadzorcza Zagłębia i będzie ów fakt podany do publicznej wiadomości.

Co do planowanych transferów to w Lubinie panuje całkowita konspiracja i cisza. Oby były to przemyślane ruchy kadrowe...