Fortuna już liderem (FOTO)
GMINA LUBIN. Doskonałe derby piłkarskie gminy Lubin, dużo bramek i prawdziwy rollercoaster. Fortuna Obora idealnie "spasowana" przez Andrzeja WÓJCIKA, byłego stopera ekstraklasowego Zagłębia Lubin, FC Nagdeburg i SV Ried odniosła 7 wyjazdowe zwycięstwo w B-klasie co w zestawieniu z porażką Mewy Goliszów pozwoliło jej wejść na szczyt tabeli. To co prawda początek wiosny ale Fortuna ma precyzyjnie wyznaczony cel a jej nim awans do A-klasy.
Po drugiej stronie "barykady" Mirosław DRAGAN, były coach Zagłębia Lubin i Arki Gdynia, człowiek, który próbuje stworzyć w Kłopotowie ambitny projekt piłkarski ale wyzwanie jest cholernie ciężkie. Jednym słowem ciekawe derby co zwiastuje fajną piłkarską wiosnę w gminie Lubin.
Andrzej Wójcik trener Fortuna Obora: - Wynik meczu doskonały, chociaż początek meczu był trudny. Nie mogliśmy złapać rytmu, dużo strat piłki szczególnie z tyłu. Sami przeciwnikowi stwarzaliśmy sytuacje i do przerwy przegrywaliśmy 2:3. Cały czas musieliśmy gonić wynik. Stracone bramki to nasze prezenty. Z przodu graliśmy nieźle, stwarzaliśmy dużo sytuacji pod bramką rywala. Po przerwie wprowadziliśmy zmiany i to pomogło wyjść na prowadzenie, chociaż zaraz potem, po błędzie ustawienia strzeliliśmy sobie samobója. Potem było już bardzo dobrze co wynikało z naszego doskonałego przygotowania kondycyjnego w odróżnieniu od przeciwnika. Nie ukrywamy, że chcemy awansować – po to trenujemy dwa razy w tygodniu.
Mirosław Dragan trener KS Kłopotów: - Graliśmy z zespołem zdecydowanie lepszym. Nasza obrona się trochę posypała. Fortuna to jest zespół już ułożony, my budujemy zespół od nowa. Mamy wielu nowych zawodników, debiutantów. „Na wczoraj” mieliśmy tylko 11 zawodników. Pościągaliśmy nowych i w piątek ich zarejestrowaliśmy. Jak coś się robi w panice to nie może dobrze wyglądać. Szczerze mówiąc liczyłem się z tym, że będzie gorzej, że nas zmiotą od początku ale w pierwszej połowie wyglądało to nawet bardzo ładnie. Dostaliśmy bramki przypadkowe: po plecach, rykoszetach, odbiciach a my strzelaliśmy bramki wypracowane w akcjach. Jednak jeśli gra się z tak dobrym przeciwnikiem nie wolno popełniać błędów a my je po przerwie popełnialiśmy a przeciwnik to wykorzystał. Przyszło do nas pięciu nowych zawodników i wierzę, że będzie lepiej.
KS Kłopotów - Fortuna Obora 4:7 (3:2)
Szpyrka 19 min,, Kędziora 22 , Woźniak 45, sam - Dobek 4 ( 21, 68,80, 88 min), Makuch 75 min, Walasek 41, Waczór 84,
{gallery}galeria/sport/19_03_23_KS_Klopotow_Fortuna_Obora_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}
