Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kuba wciąż rozgrywa mecz życia...

POLKOWICE. Dzielnie walczy każdego dnia, choć na zupełnie innym polu. Wcześniej, na boisku bronił bramki swojej drużyny przed rywalami. Teraz toczy walkę o własne zdrowie i życie. Po operacji nowotworu mózgu Jakub Kopaniecki, piłkarz Górnika Polkowice, nadal wymaga kosztownego leczenia i rehabilitacji. Poza rodziną i przyjaciółmi, Kuba ma wielu pomocników na tym „onkologicznym” boisku. Wszystkim jest bardzo wdzięczny.

Kuba wciąż rozgrywa mecz życia...

Kubę Kopanieckiego spotkaliśmy na… treningu Górnika Polkowice. Jego piłkarską karierę przerwał, zdiagnozowany w połowie zeszłego roku, nowotwór mózgu. Młody sportowiec przeszedł kilka operacji. To jeszcze nie koniec walki o zdrowie, ale widok Kuby na murawie cieszy i napawa nadzieją.

– Przyjmuję teraz regularnie chemię, co miesiąc, przez pięć dni w lubińskim MCZ – mówi Jakub Kopaniecki. – Do chłopaków wpadam, kiedy tylko mogę, kiedy dobrze się czuję i co najważniejsze, kiedy jest pogoda. Pomagam trenerowi Szymańskiemu w treningach bramkarskich, rzucę chłopakom kilka razy piłkę. Daje mi to ogrom frajdy, cieszę się z każdego wykonanego ćwiczenia. To jest coś, co mnie naprawdę buduje.

Od początku, poza najbliższymi, Kuba ma ogromne wsparcie ze strony swojego klubu sportowego.

– Kuba przez cały czas jest naszym zawodnikiem – podkreśla Tomasz Szulc, dyrektor ds. marketingu w KS Górnik Polkowice. – Od początku wspieramy jego walkę z chorobę. Od pewnego czasu przychodzi na boisko, jeździ z nami na mecze sparingowe, obserwuje grę swoich kolegów i cały czas dąży do tego, aby jak najszybciej na to boisko wrócić.

Wszyscy wierzą w to, że tak się stanie. Na razie Kubę czeka kolejny etap leczenia.

– Czekam na konsultację lekarską pod immunoterapię w Niemczech, jesteśmy już zakwalifikowani – dodaje Jakub Kopaniecki. – Będziemy też czekać na kosztorys, wtedy dowiemy się, ile pieniędzy będziemy musieli zebrać. Na pewno będę prosił o pomoc, jak to było do tej pory, za co bardzo dziękuję.

Dalsze leczenie młodego sportowca można wesprzeć poprzez fundację siepomaga: Waleczny Kuba.

Powiązane wpisy