Prochowiczanka łapie oddech (FOTO)
PROCHOWICE. Kolejka sensacji w 4 lidze: Chrobry Gogów przegrał z Pogonią Świerzawa, Apis z Iskra Ksieginice i nowym liderem zostala Mewa Kunice, która w ten sposób "uczciła" udane referendum w gminie w sprawie odwołania wójta. Na jak długo Mewa pozostanie liderem ?
Ciekawy mecz oglądaliśmy w Prochowicach. Prochowiczanka po ligowym falstarcie złapała oddech i po meczu walki oraz podbramkowych sytuacji pokonała solidną w tym sezonie Odrę Ścinawa 4:2.
Hubert Łysy trener Odra Ścinawa : Na własne życzenie ten mecz przegraliśmy, ponieważ dopuściliśmy się fatalnych błędów indywidualnych, z których Prochowice strzeliło gole. Gdyby nasi zawodnicy w tych sytuacjach zachowali się troszeczkę lepiej w tych momentach to byśmy nie tracili bramek. No ale mamy młody zespół , zawodnicy się jeszcze uczą, nabywają doświadczenia i maja prawo popełniać błędy. Tyle, że żeby w konsekwencji uczyli się na tych błędach i je nie popełniali następnym razem. W pierwszej połowie przycisnęliśmy gospodarzy,mieliśmy praktycznie trzy stuprocentowe sytuacje, z których padła tylko jedna bramka. W przeciwnym razie mecz inaczej mógłby się ułożyć. Podsumowując przegraliśmy na własne życzenie, gdybyśmy nie wykorzystali sytuacje i nie popełnili poważnych błędów wywieźlibyśmy na pewno 3 punkty. Prochowice to jest mocny zespół - to że mają tak mało punktów, to pewnie dziwi.
Robert Gajewski trener Prochowiczanka Prochowice : Tydzień temu również wygraliśmy także mecz i też pierwsi straciliśmy bramkę. W tym sezonie niestety bardzo często tracimy bramkę jako pierwsi i nie zawsze w takiej sytuacji udaje nam się wyjść z wyniku 0: 1 na zdobycz punktową, jak dziś. Ale cieszy mnie ten fakt, bo było widać, że zespół po straconej bramce nie stracił determinacji i miał chęć zdobycia bramki. Udało się to do przerwy na 1 : 1. Po przerwie te pierwsze minuty były dla nas ważne - zdobyliśmy bramkę na 2 :1 i wydawało się , że mamy już ten mecz pod kontrolą. Sytuacja z rzutu rożnego, wpada piłka na 13 metr i przeciwnik zdobywa bramkę na 2:2. Ale na szczęście w końcówce finalnie my wygrywamy- strzeliliśmy dwa gole. Jestem zadowolony - na tle przeciwnika wyglądaliśmy nieźle. Trzy punkty były nam potrzebne- i to drugie zwycięstwo z rzędu i niech to będzie dobrą zapowiedzią na kolejne spotkania. Start nasz był słaby w lidze - w pięciu meczach zdobyliśmy tylko 1 punkt, no ale w kolejnych czterech już sześć. Ważne, że kończą się problemy kadrowe i powrócili już do nas zawodnicy - dziś zagrał Kamil Kochan po kartach, tydzień temu w zwycięskim meczu z Księgienicami weszło trzech zawodników , a jeszcze dwa tygodnie temu z Lubaniem pauzowało aż pięciu zawodników za kartki. Zmuszony byłem wejść na boisko i grać, choć od dwóch lat będąc trenerem nie grałem już w pierwszym składzie. Ale problemy kadrowe za nami już i powinno być już co raz lepiej. Dziś dopisujemy sobie trzy punkty i to cieszy.
Prochowiczanka Prochowice - Total Odra Ścinawa 4:2 (1:1)
Bramki: Tomasz Wojciechowski 35` , 81`(k)'; Oliver Dańczak 53`; Dawid Waksmundzki 90`+4` - Damian Cichuta 13`, 68`
Czerwona kartka: Maciej Postół ( Odra) 89`
Prochowiczanka Prochowice : Damian Wójcik, Damian Kuśnierz, Marek Trochanowski, Tomasz Wojciechowski, Oliver Dańczak ( 75` Dawid Waksmundzki), Piotr Niewdana (69` Kamil Kochan), Patryk Długosz ( 90` Grzegorz Grochowski), Kamil Wójcik, Maciej Małek, Dawid Ziembicki, Jakub Dziaszyk( 85` Grzegorz Czyrniański)
Total Odra Ścinawa: Kamil Marusiak, Dawid Seta, Łukasz Winnik, Daniel Dul (70` Jakub Janowski), Jakub Hoja, Krystian Andrzejewski, Damian Cichuta, Marcin Cichuta, Robert Dziedzina, Robert Rubach (55` Maciej Postół), Damian Maślej
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/24-10-21-prochowice-scinawa-fot-ewa-jakubowska{/gallery}