Średniowieczna parada "Legnickie Pole 1241" (FOTO, FILM)
LEGNICKIE POLE. Barwnym korowodem delegacji kilkudziesięciu grup rekonstrukcyjnych z całej Polski, rycerstwa polskiego, górników złotoryjskich najeźdźców tatarskich i zaproszonych gości rozpoczęła się dwudniowa inscenizacja historyczna Legnickie Pole 1241 . Nie zabrakło Henryka II Pobożnego na koniu i księżnej Anny. Parada średniowieczna spod Bazyliki Mniejszej w Legnickim Polu przeszła na teren inscenizacji Bitwy. - Ponad 200 rekonstruktorów z całej Polski przyjechało do Legnickiego Pola, by zaznaczyć swoją obecność na tym wielkim historycznym wydarzeniu - mówił Rafał PLEZIA , wójt gminy Legnickie Pole. - Taka frekwencja podnosząca rangę wydarzenia to pokłosie naszej "wyjazdowej promocji" Bitwy na Legnickim Polach. Odwiedzaliśmy wydarzenia w całym kraju promując nasze wydarzenie i zapraszając rekonstruktorów do Legnickiego Pola. Goszcząc we francuskim Biot zafascynowaliśmy się korowodem średniowiecznym i dlatego dzisiaj po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z tak okazałym korowodem średniowieczem. Właśnie z Biot "odgapiliśmy" kolejny projekt - bitwę dzieci z rycerzami lekkozbrojnymi . Synowie Pawła Gregorczuka, wójta gminy Ruja, do tej bitwy szykują się podobno od tygodni. Rekonstrukcja "Legnickie Pole 1241" to coraz okazalszy, coraz bardziej profesjonalny produkt historyczno-turystyczny, który promuje zarówno Legnickie Pole, jak i cały Dolny Śląsk.
Spore zainteresowanie turystów barwnym korowodem historycznym, w którym znaleźli się ci, którzy pomogli w organizacji projektu "Legnickie Pole 1241", poprzedzającym wydarzenia pod Patronatem Prezydenta RP Andrzeja DUDY. W korowodzie szedł Piotr KARWAN, radny Sejmiku Dolnośląskiego, którego wójt Plezia wprost nazwał Ambasadorem wydarzenia w Zagłębiu Miedziowym i na całym Dolnym Śląsku. Nie mogło zabraknąć wsparcia KGHM Polska Miedź, stąd też obecność prezesów spółek z Grupy Kapitałowej KGHM: Jacka KARWANA, wiceprezesa KGHM ZANAM czy Arkadiusza JANUSZA, prezesa Energetyki spółki z o.o. W pierwszym dniu wydarzenia Powiat Legnicki reprezentował Paweł GRABEK, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Legnickiego.
- Wiem, że trwają spory historyków dotyczące szczegółów bitwy na Legnickich Polach, jej przebiegu , znaczenia itp. Ale dla mnie pobyt w miejscu wydarzenia "Legnickie Pole 1241' to po prostu lekcja historii "na żywo" i to jest wartość ponad czasowa tej inscenizacji - przyznał radny Powiatu Legnickiego Paweł GRABEK. - To jest miejsce, w którym na kilka dni spotykają się pasjonaci historii Polski. Cieszę się, że wójt Rafał PLEZIA potrafił z tego wydarzenia zrobić naprawdę świetne wydarzenie promujące Legnickie Pole i przy okazji Powiat Legnicki.
Wójt Rafał PLEZIA w inscenizacji gra... walecznego Mongoła. - Nie ma w tym nic z podtekstami. Po prostu w naszej inscenizacji największym problem są rekonstruktorzy wojsk tatarskich. Stąd ja gram wojownika Mongolskiego, jak i wielu mieszkańców Legnickiego Pola.
Zapytaliśmy wójta o koszty takiego dwudniowego wydarzenia? - To około 200 tysięcy złotych plus kilkadziesiąt tysięcy na przygotowanie inscenizacji. Udało nam się pozyskać 90 tysięcy ze źródeł zewnętrznych. Wiem, że parę osób neguje sens organizowania tego wydarzenia. Moja odpowiedź: zróbcie coś lepszego sami. Coś co będzie tak znakomitą promocją gminy Legnickie Pole jak bitewna inscenizacja - wyjaśnił wójt Rafał PLEZIA.
Był średniowieczny korowód, była bitwa dzieci z rycerstwem, swoim życiem tętni rycerskie obozowisko i jarmarczne stragany. Nie brakuje występów artystycznych. A w sobotę o 17.00 blisko 200 zbrojnych w "lekcji na żywo" przypomni "Bitwę pod Legnicą".
Fot. Ewa Jakubowska{gallery}galeria/wydarzenia/09-06-23-parada-sredniowieczna-fot-ewa-jakubowska{/gallery}