POLKOWICE. Po udanym poprzednim sezonie , który owocował awansem na zaplecze ekstraklasy działacze Górnika zmuszeni zostali do szukania nowego trenera bo dotychczasowy coach wybrał Widzew. Wybór padła na wrocławianina Pawła BARYLSKIEGO. Jak na razie zmiana trenera nie przyniosła założonych efektów. Górnik nie dał rady wygrać ani jednego przedsezonowego meczu towarzyskiego( 3 remisy i porażka) i co gorsze ta "niemoc Barylskiego" przełożyła się na ligę. Po remisie z Podbeskidziem w swoim drugim meczu polkowiczanie dostali surową i bolesna lekcję od Sandecjii Nowy Sącz ulegając 0:2. Dodajmy całkowicie zasłużenie... - Naszym problemem dzisiaj była bojaźliwa gra - nie krył po meczu trener gospodarzy Paweł BARYLSKI. - Nie graliśmy dzisiaj z takim cierpieniem i walką w obronie jak przed tygodniem...
Częściowym usprawiedliwieniem w grze "rozpaczy" defensywy Górnika może być absencja Magdziaka i Fryzowicza.