CHOCIANÓW. Aktywność sportowa budzi się z pandemicznego zamrożenia. W Chocianowie odbył się pierwszy bieg po czasie pandemii. Biegacze - i biegaczki - pobiegli urokliwymi traktami rezerwatu przyrody Czarne Stawy na dystansie 8 km. W znakomitym stylu triumfował lubinian, zawodnik Sokoła - Tobiasz BELGRAU w czasie 29min 51 sek. - Pierwszy start po tak długiej przerwie to zawsze wielka niewiadoma. Ale jestem zadowolony z dyspozycji, bo i czas niezły i rywale mocno naciskali. Pierwszy raz biegłem po tej trasie i bardzo mi się ta trasa podobała. Technicznie pozornie łatwa, ale na crossach nigdy nie jest łatwo i nie tylko duchota i komary są największym zagrożeniem. Pierwszy start na plus i trzeba powolutku odbudowywać formę a trener wskaże mi kolejne cele do osiągnięcia.
Tradycyjnie Bieg Borów Dolnośląskich zorganizował KLUB BIEGACZA "ZDYSZAAANI" CHOCIANÓW im. Janusza Kusocińskiego i niezmordowany Piotr MACHOŃ (po spokojnym biegu pewne 8.miejsce). Gospodarze musieli zadowolić się drugim miejsce. Na tej pozycji, 15 sekund za triumfatorem do mety dobiegł Patryk SARŻYŃSKI z KB Zdyszaaani a najniższe miejsce na podium wywalczył ratując honor biegającej Legnicy Jacek SYNOWIEC, któremu na trasie długi czas sekundował Stanisław JAWORSKI z Triathlonowej Legnicy, ale ostatecznie najlepszy "wodzirej wśród biegaczy" zajął miejsce 12.