LEGNICA. Minął tydzień od dnia, w którym partie tzw. Paktu Senackiego w okręgu legnickim (nr 3) miały ogłosić oficjalnie, że ich kandydatem w wyborach do Senatu będzie Małgorzata SEKUŁA-SZMAJDZIŃSKA zaproponowana przez Nową Lewicę. Okazuje się, że poseł Sekuła-Szmajdzińska nie podjęła decyzji o kandydowaniu do Senatu wprawiając, przede wszystkim, Nową Lewicę w spore wyborcze zakłopotanie. - Pani poseł, brzydko to powiem, ale wyborczo kalkuluje. Do Senatu wygrywa tylko jedna osoba, a rywalem będzie Dorota Czudowska z PiS-u. Do Sejmu dostać się łatwiej zakładając, że pani poseł byłaby na liście nr 1 jak przed 4-laty. Ba, biorąc pod uwagę prognozy, to nawet miejsce nr 2 może w przypadku Lewicy dać poselski mandat - mówi dolnośląski działacz Nowej Lewicy.
Wahania Małgorzaty Sekuły -Szmajdzińskiej mogłyby być "wodą na młyn" dla prezydenta Legnicy Tadeusza KRZAKOWSKIEGO, który nie przestaje myśleć o miejscu w Senacie. Pozostanie to jednak chyba w sferze jego marzeń. Przedstawiciele partii tworzących Pakt Senacki przedwczoraj podjęli decyzję, że w przypadku gdy odmówi Sekuła-Szmajdzińska to "senacki okręg legnicki" przypadnie Polskiemu Stronnictwu Ludowego. Ludowcy zamierzają wystawić do walki o Senat dr Tadeusza SAMBORSKIEGO.