LUBIN. W drugiej odsłonie piłkarskiej wiosny Cracovia zachowała miano niepokonanej drużyny. Miedziowi z kolei muszą się cieszyć z pierwszego punktu, a z przebiegu gry w 2 połowie ta radość musi być nawet duża. Gdyby nie Jasmin BURIĆ w bramce, gdyby nie słupek( z kilku metrów w słupek trafił Bochnak), gdyby nie kiepsko nastawiony celownik Makucha i gdyby nie pech Kallmana( 87 minuta i przegrany pojedynek sam na sam z Buricem) to Cracovia powinna komplet punktów zabrać ze sobą do Krakowa...
Niestety Miedziowi ponownie w tym sezonie złapali kiepską serię i remis z Cracovią był kolejnym 5. z rzędu meczem bez zwycięstwa...