RUDNA. Zaledwie kilka stopni na plus i silne opady deszczu - o takiej pogodzie zwykło się mówić iż "psa się na dwór nie wygania". Ale dla biegaczy i nordikowców nie ma rzeczy niemożliwych zwłaszcza kiedy przyświeca im cel charytatywny. Nic dziwnego, że w Rudnej na starcie 1. Biegu Sąsiadów Żelaznego Mostu pojawiło się blisko dwustu biegaczy i nordikowców. Rekord trasy na 5 i na 10 kilometrów bili biegacze cenieni na dolnośląskich trasach, w maszu z kijkami poza zasięgiem rywali tradycyjnie był Krzysztof Skiba, ale owacje na stojąco zebrali przekraczający linie mety gospodarze gmin: Adrian WOŁKOWSKI wójt gminy Rudna, który linię mety przekroczył ramię w ramię z Przemysławem NOWAKIEM, dyrektorem Zakładu Hydrotechnicznego czy finiszujący na dalszych pozycjach: Łukasz PUŹNIECKI, burmistrz Polkowic "asekurowany" przez Romana ROZMYSŁOWSKIEGO, przewodniczącego Rady Miasta i Adama TRYBKĘ radnego Polkowic. Na dystansie 5 km w rewelacyjnym czasie na pierwszej pozycji finiszował głogowianin Przemysław JAZŁO w czasie 23 minut: - Rewelacyjna trasa, trudna techniczna zwłaszcza ciężki na błocie podbieg, ale potem taka mieszaka crossu i asfaltu. Pierwszy raz stanąłem na koronie Żelaznego Mostu. Wrażenie niesamowite chociaż jestem troszkę rozczarowany niskim poziomem wody. Fajny bieg, super obsada, kapitalna organizacja, a i pogoda jak dla biegaczy spoko. Mam nadzieję, że ten bieg pojawi się już na stałe w kalendarzu imprez biegowych w Zagłębiu Miedziowym.