ŚWIERZAWA. Mocno zaiskryzo na ostatnie sesji Rady Miasta w maleńkiej Świerzawie. Niektórzy skłonni są już mówić i pisać o swoistej prowokacji do której doszło podczas sesji Rady . O co poszło ? Radny Janusz Michoń (jedyny radny - opozycyjny wobec gospodarza miasta) powiedział, że przeżyje burmistrza i radnych i będzie radnym jeszcze wiele, wiele lat…Zagroził też zrobieniem referendum w sprawie odwołania burmistrza.
Burmistrz na słowa radnego nie dał się sprowokować podkreślając, że tak jak i jego, tak i mieszkańcy ocenią pracę burmistrza i radnych podczas głosowania w wyborach samorządowych.