ŚCINAWA. Kto był bohaterem II ŁABĘDZIEGO BIEGU? Na pewno wszyscy, którzy stanęli na starcie i wszyscy, którzy w komplecie dobiegli mimo skwaru do mety. Ale wyjątkowa bohaterką biegu była bez wątpienia Anna Kołodziej z Lubina. Ta przesympatyczna biegaczka w asyście biegaczy, którzy już dawno bieg ukończyli, policyjnego radiowozu i wozów strażackich dotarła na metę biegnąc z wózkiem z malutką córeczka. Biegła ponad godzinę... - Boże jestem zmęczona, ale przeszczęśliwa, że dobiegłam - mówiła na mecie zmęczona pani Anna. - Byłabym szybciej, ale część trasy biegła polnymi ścieżkami i mój wózek co rusz gdzieś grzązł na trasie. Było parę osób, którzy także biegli z wózkami, ale mieli wózki sportowe. Jedno wiem za rok także wystartuję w Ścinawie, a moim marzeniem jest aby za kilka lat przebiec trasę Łabędziego z córką ramię w ramię!
Czyż nie jest piękne?