LEGNICA. W meczu 20 kolejki legnickiej klasy okręgowej, w meczu określanym mianem szlagieru, bo grali dwaj pretendenci do awansu, Konfeks Legnica na swoim stadionie przegrał z Kuźnią Jawor 1:4 (1:3). Wygrywając w Legnicy jaworzanie otworzyli sobie bramki na autostradzie wiodącej do IV ligi. - To był taki mecz, który jako trener chciałbym aby mój zespół rozgrywał co tydzień - mówi Piotr Przerywacz, trener Kuźni. - Zagraliśmy bardzo mądrze, potrafiliśmy wykorzystać prawie wszystkie sytuacje podbramkowe i graliśmy bardzo dobrze. Na pewno znakomicie przygotowana murawa ułatwiła nam granie, bo piłkarze o dobrym wyszkoleniu technicznym dobrze się czują na takich boiskach, a u nas w Jaworze jest z tym gorzej. Od pierwszego gwizdka mieliśmy mecz pod kontrolą i gospodarzom praktycznie na niewiele pozwaliśmy. Powtarzam zawodnikom: cieszmy się grą, cieszmy się zwycięstwami, ale droga do celu jest wciąż daleka...
Konfeks kończył już 1 połowę w osłabieniu. Kamil Wójcik najpierw dostał żółtą kartkę za pyskówkę, a potem sfaulował Pieca i innej decyzji arbitra być nie mogło...