OKMIANY. To był prawdziwy szlagier w III grupie B-klasy. Orlik Okmiany podejmował Lubiatowiankę Lubiatów. Goście nie mieli nic do stracenia, bo ewentualna porażka może ich pozbawić awansu z tzw. małej tabeli wicemistrzów B-klas. Z kolei gospodarze chociaż osłabieni kadrowo, zagrali z wielką determinacją i wolą walki ostatecznie wygrywając 2:1. Ta wygrana dała Orlikowi awans do A-klasy. Nic dziwnego, że po meczu strzeliły korki od szampanów. Bramki dla Orlika zdobyli: Alek Bernat w 4 minucie i w 90 minucie decydującą bramkę strzelił Krystian Mokrogulski! Dla gości honorowego gola zdobył Arkadiusz Grzegorek.
W tym meczu było wszystko. Dwa karne, decydująca bramka w ostatnich sekundach meczu, a także karetka pogotowia ratunkowego udzielającego pomocy Olkowi Bernatowi na boisku! Była też sytuacja niecodzienna na boiskach - żona piłkarza Lubiatowianki Krystiana Hardego zaczęła... rodzić i także potrzebna była jej pomoc medyków...